Ostatni czas mija pod znakiem sesji :/
Mam takiego lenia, że szkoda gadać.
Potrafię mieć cały dzień wolny który chcę przeznaczyć na różne obowiązki a czas przepływa mi między palcami...
Zaczyna mnie to serio denerwować.
Mam porpaweczkę i pracę do oddania.
Potem znowu zaczyna się hardcore...
Widziałam plan i nie wiem czy się śmiać czy płakać.
Napewno mam lepiej niż na PUM.
Jak na razie czekam na NES.
Dzisiaj się dowiedziałam co i jak.
Jeszcze trochę do załatwienia, trochę do poczekania.
Potem odrobina wojny...
A później same przyjemności.
Byle do przodu!
Użytkownik milkow
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.