Oto i ja:-),
wróciłam heheh cała i zdrowa:-),
wakacje udane na maxa:-),
dokładniej to byliśmy w Hiszpanii w mieście Roses na wybrzeżu Costa Brava
było super co tu dużo mówić,
pełna kulturka, ludzie tacy mili że szok
opalanie i kąpanie w marzu oraz na basenie na okrągło
podróż samochodem również udana, góry we Francji były piękne:-)
wakacje spędzone razem z Jackiem, Rafałem i Natalią było swicz
teraz koniki kochane których bardzo mi brakowało i powrót do treningów:-),
po dzisiejszym pierwszym dniu treningów czuje sie nieźle zmęczona ale za to jaka szcześliwa
całe wakacje jeszcze przed nami:-) heheh w końcu sie najeżdzę....
pozdrawiam wszystkich
P.S.