W poniedziałek, punktualnie o godz. 20:00 wjechaliśmy do Środy Wielkopolskiej, kończąc tym samym 7. edycję Charytatywnego Rajdu Koguta, organizowanego przez Muzeum Motoryzacji Wena w Oławie. Było nudno, strasznie dużo ludzi, nie jedźcie tam więcej, nie ma po co.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Dobra, prośba organizatora spełniona, więc teraz po rozwinięciu możemy napisać co serio myślimy. Nazwać to wydarzenie niesamowitym, to jak określić Mount Everest skromnym pagórkiem. Rajd całkowicie zmiótł nasze wyobrażenia i wszystko co do tej pory widzieliśmy. 2575 zarejestrowanych załóg, przekrój aut tak różnorodny, że nie sposób tego opisać, a w każdym z nich przynajmniej dwójka serdecznych ludzi, którzy mają uśmiech od ucha do ucha. Przez te kilka dni przejechaliśmy łącznie 1468,9 km. Nasze Cinquecento spisało się na medal - średnie spalanie na tym dystansie wyniosło nieco ponad 5,1 l/100 km, co jest rewelacyjnym wynikiem, przez całą drogę również nie nie mieliśmy żadnej awarii, co jest zasługą naszego mechanika, p. Zygmunta, który kilka tygodni wcześniej sprawdził dokładnie cały samochód i wykonał niezbędne naprawy. Dziękuję również mojemu bratu, który pomógł naprawić mechanizm otwierania dachu, mogąc tym samym jechać wybrzeżem z wiatrem we włosach i pozdrawiać inne załogi wyprostowaną ręką w pionie.
Zadania na rajdzie - mega. Fotografia z wybranym budynkiem we Wrocławiu, model Żuka i muzeum do sklejania, bicie rekordu na Tor Poznań z okazji 100-lecia Automobilklub Wielkopolski - to wszystko dawało taki zastrzyk energii, że nawet kilkugodzinna podróż nie była męcząca. Jednym z zadań było także odwiedzenie jednego z muzeów z listy, która znajdowała się w paszporcie uczestnika. Wykonaliśmy to zadanie z nawiązką i zebraliśmy pieczątki z trzech miejsc: Muzeum Narodowe Rolnictwa i Przemysłu Rolno-Spożywczego w Szreniawie, Pomorskie Okręgowe Muzeum PRL oraz Jantarvia Car Museum. Każde z nich miało w sobie coś niezwykłego - pierwsze dostaje punkty za swoją wielkość i ogromnym zróżnicowaniem zbiorów, drugie za rewelacyjne wykonanie pomieszczeń, wyglądających jak wyciągnięte wprost z bloku z wielkiej płyty sprzed 40 lat, trzecie natomiast - za stworzenie genialnej krainy, będącej połączeniem muzeum z apartamentami na wynajem, gdzie każdy, nawet najmniejszy detal nie jest przypadkowy i aż czuć w powietrzu pasję właścicieli tego miejsca. Wszystko to było jeszcze zwieńczone koncertem zespołu VIDEO na plaży, w blasku zachodzącego słońca.
Niesamowite jest jak niewielka grupa osób, z miasta na dolnym śląsku nieco większego od Środy, potrafi poruszyć cały kraj, ściągnąć ludzi z każdego regionu Polski i zrobić wydarzenie, które uwielbiane jest przez miliony istnień, nie tylko uczestniczących, ale także przyglądających się na trasie.
Skoro już przy milionach jesteśmy - podczas mety rajdu oficjalnie na koncie fundacji było ponad 1 625 000 zł. Półtora miliona złotówek, które po podzieleniu trafią do oławskiego szpitala, 250 dzieci z całej Polski oraz na konta fundacji i innych organizacji pożytku publicznego. Kwota ta będzie jeszcze większa, ponieważ wszędzie były też puszki oraz licytacje - ogromnie kibicujemy, aby finalna kwota zatrzymała się na dwójce z przodu.
Rozumiecie to? 2500 pojazdów, ponad trzy razy tyle ludzi - mało kto martwi się tym gdzie jedzie, jak tam dojedzie, gdzie będzie spać, ale każdy z nich wie, że robi to dla dzieciaków. Nie żałujemy ani jednej złotówki, którą wydaliśmy na pomoc podczas trwania rajdu. Niech symbolem tego jak wielkie serca przyjechały w sobotę do Stegny będzie fakt, że VW Passat B3 ufundowany przez Bidcar.pl oraz Poleasingowe.pl został wylicytowany na scenie za 41 000 zł. Czy musimy coś więcej dodawać?
Poza pomocą i niezapomnianą przygodą, był to też dla nas reset pewien rodzaj wypoczynku - nadmorski prawy brzeg Wisły jest dla mnie szczególnie ważny, gdyż już jako małe dziecko, w 1999 roku byłem w Jantarze. Wróciłem tam ponownie - żeby przejść przez las do zejścia nr 83, zjeść pizzę na plaży i pozbierać bursztyn, czując się jak w domu.
Paulina, dziękuję, że towarzyszyłaś w tej podróży i doskonale pilotowałaś mnie na trasie.
Wynajem pokoi ''u Rybaka'' dziękujemy za ciepłe przyjęcie i gościnność
A Wam, Kurki i Koguty, dziękujemy za wspaniałą przygodę, pozdrowienia na trasie oraz głosy na nasz model muzeum - dzięki Waszym polubieniom zajęliśmy 2 miejsce w tym zadaniu.
Do zobaczenia w przyszłym roku!
Inni użytkownicy: protectyourauraelmariachi28921lordmagriffy93gandaharbulkazpasztetemkobekontakarolekrsgagi89plkklaudix2106monikkglam
Inni zdjęcia: Zima 2025r. rafal15891407 akcentovaAktualne zdjęcie dawstemoja śliczna patkigdmoja kicia patkigdja patkigdja patkigd:) dorcia2700Dzień kobiet szarooka9325... thevengefulone