"zbyt dużo myśli...za dużo..."

po rozmowie z pewną osobą i obejrzeniu pewnego filmu zrozumiałem

dążąc do celu uwolnij się od myśli

to one przysłaniają cel i stają się naszym wrogiem który nam przeszkadza

dotrzeć do celu

do pokonania , naszych słabości

do pokonania przeciwnika

i tak się dzieje ... bez myśli a zdobędziesz cel ...

treningi? spoko ...

ale to co się dzieje to i tak jest opierdalanie się

w końcu ferie

dla tego zostaje na 2 treningach , potrzebuję tego ...

brak mi treningów które były strikte przygotowywujące nas na zawody

na mistrzostwa europy

cieszyłem się że koledzy startują i z nimi trenuję

niestety wrzesień przyniusł złe wieści

i tak się skończyło

ktoś mnie zapyttał czy przez to że nie mogę sobie poradzić w miłości powróciłem na mate

nie odpowiedziałem

ale

sam teraz sobie zadaje to pytanie i ...

dochodze do wniosku że to też może być przyczyną

ale z drugiej strony ciesze się że powróciłem ...

i żałuje ... 1,5 roku przez które nie trenowałem

przez szkołę która jednak jest najważniejsza teraz 

dobra koniec za dużo dobrego

wg. dziwne że napisałem tą notkę

pozdro