photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 24 LIPCA 2013

Bezrobocie to taka bardzo refleksyjna forma mojego bytowania. Jakaś taka totalnie obca. Chyba już tak bardzo wsiąkłam w tryb pracy, że kiedy zdecyduje się na tryb nie-pracy, to nie umiem się pozbierać. 

 

hej! przecież mam prawo nie-pracować! mam do tego najświętsze prawo studenta dziennego. mam prawo mieć wakacje i świety spokój, i mam prawo do samodzielnego bytowania. zdala od zaburzonych ludzi, którzy próbują swoje kompleksy na sile wcisnąć innym.

dlaczego ludzie na siłe wpychają innym ludziom poczucie winy tylko dlatego, ze są w gorszej sytuacji materialnej, intelektualnej, czy jakiej tam innej. no DLACZEGO? 

 

od kiedy brutalnie pozbawiono mnie możliwości wypijania z tobą porannej kawy i czytania porannej prasy zalegając przy tobie w łóżku, czuje się obco i przy kawie i w łóżku. zalegam więc przy oknie z kotem. i sobie tak patrze i patrze i robi mi się tak przyjemnie, kiedy uświadamiam sobie, że przed nami jeszcze tyle wspólnych kaw śniadaniowych, i tak mi się robi spokojnie na serduszku,

 

przecież te wszystkie kompleksy i inne pierdoły to nie moja rzecz, bo to mnie już przecież nie dotyczy.. 

 

i Klusek się rozmruczał.