No miłość od pierwszego wejrzenia. Chodzi mi rzecz jasna io zdjęcie.
No więc, wróciłam z Gemen. Właściwie to byłam w domu już we wtorek koło 11.00, ale do tej pory nie mogłam sie całikiem pozbierać, żeby cokolwiek napisać. Usiłuję odespać ten niemiecki tydzień, ale kochany futrzaty Aleksander mi na to nie pozwala, miaucząc mi do ucha o 5.00 rano. <ok> Poza tym mam trochę spraw do ogarnięcia i muszę się z niektórymi poumawiać, albo chociaż porozmawiać, bo strasznie się stęskniłam.
Wracając do tygodnia w Gemen - było genialnie. Jechałam tam z raczej średnim entuzjazmem, ale już po pierwszej godzinie doszłam do wniosku, że to miejsce zasługuje na zapisanie go na liście miejsc cudownych i pełnych wspomnień. Nie będe się rozpisywać, bo nie mam na to siły, a poza tym większość rzeczy wolę zachować dla siebie i ludzi, którzy dzielili ze mną radość bycia tam. Dziękuję Gandzi, Marcie i Oli, że mimo nieuniknionych kłótni spowodowanych takimi, czy innymi rzeczami, nie pozabijałyśmy się wzajemnie. I jeszcze za to, że jesteście, że byłyście, że ubarwiłyście ten wyjazd. Dziękuję Dżesice i Martynie. No i dziękuję Ani i Ewie - najlepszym opiekunkom pod słońcem!
Trudno było odjechać i zostawić to wszystko tam, trudno było wrócić do życia tutaj, ale jest ok, bo mam fajne wspomnienia. No i obiecuję, że jeśli będzie taka możliwość, to rzucę wszystko i wracam tam w następnym roku, żeby znowy rozwalić system i nacieszyć się magią tego miejsca i cudownymi ludźmi.
"Kurwa moje pole." . "Pij, nie pierdol." . "Zamek, Wolfgang, kacyk z rana - my lubimy baklażana." . "Suck dick." . "Das ist geil."
Inni użytkownicy: donnadarko777kiciulka91ewelinka564kat123wiki10101delanteseozlowrogoszumiawierzbypicaseorocksankanewem0523
Inni zdjęcia: Nobody's listening waferowaNad jeziorem patrusiagdWyjątkowo zimny kwiecień bluebird11Italy diebabydieŻal straconego czasu pragnezycpelniazyciaJedno wątpiące serce wystarczy philosophysophieJedno wątpiące serce wystarczy philosophysophie... maxima24... maxima24... maxima24