Żenujące. 

Pierwszy dzień jesieni, to dobry dzień na wpis. Pierwszy wpis od wiosny.

W moim odczuciu jesień, to najpiękniesza pora roku.

Z dnia na dzień przybywa kolorów, zmienia się zapach powietrza, jest nieco ostrzejsze. O zapachu przetworów nie wspomnę! Soki z malin, powidła, jabłka.

Zwierzaczki robią się puchate, po spacerze czuć świeże powietrze jeszcze przez chwilę po wejściu do domu.

Swetry, botki, kozaczki, kurteczki, czapki i szaliki... ale nie po to by ukryć cokolwiek, a podkreślić.

Pada i wieje? Herbata i gorąca czekolada wszystko mi rekompensują.

Jesień to czas refleksji. 

Tworząc ten wpis, mam po swojej lewej najwierniejszego towarzysza, przyjaciela, pluszaka. Mój mały Golden. Kiedy on tak urósł? Kiedy ten czas minął? Nieważne, zwyczajnie minął i będzie mijać, to normalne.

Zmieniamy się wszyscy i zmienia się wszystko. Najważniejsze, to żyć w zgodzie ze sobą :)

Mogłabym jeszcze wiele napisać, jednak to już nie to samo.

Dobrej jesieni!