Nareszcie dzis byłam w polskiej szkole. Chociaż sie nudzilam fest to tęskniłam za moimi dzieciakami. Karolina do mnie wpadła i zamiast pracować to siedziałyśmy i plotkowalysmy haha. Trzeba przyznać ze naprawdę mi jej brakowało i chociaż ma na mnie zły wpływ to fajnie, ze juz jest.
Nie ma to jak wrócić o 17 do domu. Za dużo ostatnio pracuje. Zdecydowanie za dużo. Juz tak niedużo mi zostało do wolnego. Boze znowu mi sie 10 dniowa impreza zapowiada. Haha. Grzeczna Martynka i picie.
A teraz najlepszy moment dnia. Leżę w łóżku. Idę spac chociaż na chwile.