photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 7 MARCA 2013

Wybacz, musiałem :) )

Ten wpis jest niejako kontynuacją poprzedniego i jest zainspirowany kródką opinią pewnej, mądrej osóbki, która, mam nadzieję, nadal będzie lubiła kociaki...

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Jakbym wtedy stanął przed lustrem i posłuchał odbicia, to czy usłyszałbym coś takiego?:
To dzięki ludziom, których ty oświetlasz- twoja, czyli dla ciebie najważniejsza rzeczywistość, nie jest szara, a nabiera kolorów. Jak myślisz- z jakiego powodu twoje światło chce mocniej świecić?
Czy jest wystarczająco silne, by można nim było rozjaśnić te najciemniejsze zakamarki twojej duszy?
Co, jeżeli nie zdołasz świecić wystarczająco?- Z czasem, gdy zmęczony brakiem wsparcia zaczniesz blednąć, razem z tobą zbledną inni, a ty będziesz im miał za złe, że ci nie pomogli, że ci nie towarzyszyli, że okazują się "niewarci" tego, by Im coś z siebie dawać. Zostaw Ich i świeć sam dla siebie, a zobaczysz, jak wyraźnie dostrzeżesz "szarą rzeczywistość", od której tym bardziej będziesz chciał uciec.

Co, jeżeli świecisz dostatecznie mocno?- Będziesz miał siłę, by nie mieć ludziom za złe, ale nauczyć Ich, jak świecić Ich własnymi siłami. Zrób tak, a czeka cię rzeczywistość wypełniona po brzegi kolorami ludzi świecących wspólnie z tobą.

Cóż, wtedy w lustrze odbijało się bardzo słabe światełko, które bardzo cicho szeptało, a ja nie słuchałem tego co ciche. Swiatło to z czasem nie stawoło się wcale coraz głośniejsze. To ja, zmęczony i obolały od hałaśliwych kłamstw, zacząłem się coraz bardziej wsłuchiwać w szepty.

Strzępy myśli o tym co kiedyś było lub będzie pojawiają się gdy boję się osłabnąć, a paradoksalnie największą słabością jest właśnie strach, będący "źródłem" wszystkich form zła. Jest brakiem w miłości, brakiem w tym co istnieje jako całość, jako miłość...

Zapytałbym wtedy swego odbicia- w jaki sposób mogę świecić mocniej?

Ono odpowiedziałoby: A pamiętasz dlaczego tego chcesz?

-Żebym mógł świecić wspólnie z innymi.

-Co zrobisz, jeżeli Oni nie będą umieli świecić wspólnie z tobą?

-Wiem, że jeśli się poddam to odejdę w krzyczącą, kłamliwą, tylko począkowo "szczęśliwą" szarość. Wiem że taka jest natura samotności.

-Dostrzegłeś własne światło, choć jest wątłe i przytłumione tym, które sam odbijasz, więc wytęż wzrok i dostrzeż prawdziwe światełka u Innych, a będziesz umiał Ich nauczyć tego samego, a kiedy tak się stanie, nie będzie już świateł odbitych, gdyż każde będzie tym prawdziwym.

 

Czy szkoda, że wtedy nie słuchałem?

Nie, bo dzięki temu, czego również KOSZTEM Innych doświadczyłem, teraz wiem co mówię i lepiej wiem co mam robić.

HeHe szkoda tylko, że jak się kłamstwem nasiąka, to potem długo sechnie...ale miłość całkiem niaźle grzeje

 

 
 

//

 

//

 
//

Komentarze

listenandlove Jak widze to zdjęcie czuje sie stara xD Jeszcze jak miałam czarne włosy ;o Co do tej "samotnosci" ja bym raczej powiedziała że nie jest zawsze brakiem światła innych czy też naszego... czasem jest wyborem który podejmujemy i wtedy daje do myślenia :) Chyba troche to zamotałam xD
08/03/2013 20:22:12
mden Im mniej wiemy o tym, co tracimy dokonując naszego wyboru, tym bardziej jest on brakiem wyboru.
Swoją drogą chyba trochę za bardzo wciągam Cię w swoje małe szaleństwo :))
09/03/2013 23:21:33
listenandlove Oj tam :D Za dużo myślenia to u mnie efekt braku zajęcia :P
09/03/2013 23:36:18
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika mden.

Informacje o mden


Inni zdjęcia: Ja nacka89cwa11.05 idgaf94;) nacka89cwaMoon photographymagicOgnisko pati991Bezwarunkowa miłość itaaanJa pati991Patrzę sobie na rzepak pati991Oni zaufajdobrymradom18Rzepak pati991