Witajcie wszyscy ... Piszę Tego bloga tylko po to że chcę się komuś wygadać ... ostatnio zacząłem bazgrać na papierze ale to nie jest to samo ... czego tyczy się ten blog ? jest w pełni poświęcony mojej ukochanej M****e i Mnie. O czym chcę wam napisać ? może streszczę właśnie przez własną głupotę straciłem miłość swojego życia , dlaczego ? pewnie zadajecie sobie pod nosem to pytanie ... to bardzo proste , nie doceniałem jej , z plusów robiłem minusy , nie potrafiłem docenić tego co robiła dla mnie , byłem totalnym frajerem a ona kochała mnie jak nikt inny ... szybko się to zmieniło ... role się odwróciły ... teraz ja sobie uświadomiłem to że bez niej nie potrafię oddychać , nie potrafię żyć , nie wiem co ze sobą zrobić ... jedyne co przychodzi mi na myśl to śmierć , tak żeby nie cierpieć ... bez niej moje życie nie będzie miało żadnego sensu ... ,,poczekaj'' powiedziała po czym odeszła ,,potrzebuję czasu'' ... niestety sądzę że już nie wróci , nigdy ... co mogę zrobić żeby jej pokazać że ją kocham ? nic ... postarałem się zrobić już wszystko ... miłości nie da się kupić ... teraz widzę jak człowiek może zmienić się w ciągu jednego tygodnia ... z osoby która zrobiła by dla mnie wszystko zamieniła się w kogoś kogo zupełnie nie znam ... w osobę która nie potrafi powiedzieć Kocham ... nie potrafi mi nic obiecać ... jest niepewna ... obiecałem jej że nic sobie nie zrobię do póki nie da mi odpowiedzi co dalej ... będę czekał ... mam nadzieję że wytrzymam ...