photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 22 KWIETNIA 2016

part2.

Zdjęcie pochodzi z : www.psychomedic.pl 

 


 

 

Witam Was wszystkich serdecznie po raz drugi. Zauważyłam duże poruszenie i duży odzew z Waszej strony. Wszyscy, którzy wypowiedzieli się wczoraj, dzisiaj pod pierwszym postem uświadomili mi, jak jest dużo poglądów na temat mojej osoby. Opinie są różne, ale każdą, nawet najgorszą szanuję i akceptuję, dlatego WSZYSTKIE KOMENTARZE ZAAKCEPTOWAŁAM. Zdażyło się nawet, że pewna osoba napisała do mnie wiadomość prywatną, w której wyraziła swoją opinię, oceniła i wsparła. Dziękuję Ci serdecznie za bezpośredniość. Jeśli to czytasz to wiedz, że pomogłaś mi zrozumieć, że nie jesteśmy w świecie całkiem sami i nawet tutaj, na powszechnym portalu społecznościowym można odnaleźć osobę, której istnienie wywiera wpływ na to jak postrzegasz życie, ludzi, a nawet te całe social media. Jeszcze raz dziękuję. I dziękuję też Wam wszystkim a przede wszystkim : 

www.fbl.pl/nowypoczatek96

www.fbl.pl/nevergiveup1007

www.fbl.pl/padholder

www.fbl.pl/nabogaato

www.fbl.pl/ballard

...

No to jeśli chodzi o wstęp, to już wszystko o czym chciałam Wam wspomnieć. Pozdrawiam Was.

 


 

Chcecie pewnie wiedzieć troszeczkę więcej, a więc opowiem Wam. 

Byłam nieznośną nastolatką, uciążliwym bachorem dla moich rodziców, piłam alkohol, paliłam papierosy, kłamałam, uciekałam. Byłam okropna, wiem. Później moje życie się odmieniło, w pierwszej klasie liceum poznałam chłopaka, starszego ode mnie. Zaczęliśmy się spotykać, szybko zostaliśmy parą. Kiedy przyprowadził mnie do swojego domu, kiedy poznałam jego mamę, rodzeństwo wiedziałam, że wspaniale wybrałam. Jego mama już przy pierwszej naszej kłótni powiedziała, że innej synowej sobie nie wyobraża. Wspaniale, prawda? Odnalazłam drugi dom, drugą rodzinę. Z wszystkimi dogadywałam się wspaniale, ale niestety z chłopakiem bardzo często się kłóciliśmy. O wszystko, o prawdziwe głupoty. Żałuję tego, serio. Tego czasu straconego na płacz, krzyki i na nieodzywanie się do siebie. Potem zaszłam w ciążę. Dalej się kłóciliśmy. W ciąży przeszłam chyba wszystko, co tylko się dało. Infekcje, cukrzycę ciążową, przedwczesne skurcze, a nawet porażenie twarzy... Minęło. Dziecko urodziło się zdrowiutkie, na szczęście. Z chłopakiem dotarliśmy do siebie dopiero dużo później. W sumie dość niedawno. No to dość na temat mojego związku. Można uznać, że jest okej. 

 

 

Dostałam komentarz z zapytaniem dlaczego nie pochowałam dziecka, które umarło. Dlaczego to jest takie oburzające? Każda matka przy zdrowych zmysłach pragnie najbardziej na świecie, aby jej dziecko było szczęśliwe, żyło bez trosk. A chciałybyście, żeby Wasze dziecko, dziecko które nie zaznało jeszcze szczęścia, nie zaczerpnęło nawet swojego pierwszego oddechu na tym świecie, znało świat tylko spod ziemi? Wiecie co się dzieje z ciałem człowieka pod ziemią? Gnije, rozkłada się, zaczyna się rozpadać, znika... Zostają tylko okruchy. Nie pochowałam Cię, drogie moje dziecke, dlatego ponieważ byłoś bezpieczne tylko do czasu pozostawania w moim ciele. Na zewnątrz spotkałoby Cię tylko cierpienie i... nic. Zostałoś spalone, byś nie musiało cierpieć. Rozumiesz moje rozterki? Co mną kierowało? Jeśli kiedyś się spotkamy, mam nadzieję, że nasze zdanie na ten temat się pokryje. Twoje ciałko wielkości kostki czekolady, twoja beztroska buzia, która przypominała mi twarz moją, Twojego taty, Twoje zamknięte oczka, których koloru nigdy nie poznam... Wybacz mi, że nie potrafiłam Cię uratować... Nie mogłam przytulić, nakarmić, szeptać do uszka ile dla mnie znaczysz. Kiedyś to nadrobię, obiecuję. Będę swoimi myślami przy Tobie całe życie. Byłoś piękne. Kocham Cię. I będę. I Twoje rodzeństwo też... Bo wiesz... Z Twoim tatusiem będziemy mieli kolejne dzieciątko... To już 20 tydzień... Ten sam w, którym straciłam Ciebie. Niech to będzie dla Ciebie hołd, kochanie. Śpij dobrze...

 

Rozpłakałam się...

Przepraszam...

Do zobaczenia... 

Komentarze

katia122 Nie możesz mówić, że jesteś beznadziejna, ja sama do niedawna o sobie tak myślałam, ale spotkałam osobę która wytłumaczyła mi, że każdy w życiu popełnia błędy, złe decyzje, błądzi. To normalne, każdy potrzebuje czasu na odnalezienie siebie i nie zawsze ta droga jest łatwa. Po w tym wpisie uważam, że ty właśnie potrzebowałaś takiej osoby która pozwoli ci się odnaleźć i taką osobą w pewnym sensie jest twój chłopak i dzieciątko któro straciłaś,ale nie martw się ta mała istotka gdzieś tam czuwa nad tobą i nie pozwoli ciebie skrzywdzić. Ona wiedziała, że ją kochasz i wie, że nadal tak jest ona ciebie też dlatego bedzie twoim małym aniołkiem. Chciałabym ci życzyć szczęścia i miłości. Z całego serca ci gratuluje kolejnego dzieciątka i będe trzymać kciuki aby wszystko było w porządku.
25/04/2016 16:54:51
~paulina Tak, ciało się rozkłada, ale najważniejsze jest nie ciało, ale dusza człowieka.
A ta, nigdy nie umiera.
Twojej decyzji nie oceniam, jest to sytuacja z pewnością tak trudna i bolesna, że ja nie potrafię sobie jej teraz wyobrazić.
Pisałaś poprzednio, że nie wierzysz w życie pozagrobowe, jednak masz nadzieję, że kiedyś spotkasz się ze swoim dzieckiem- więc jednak wierzysz?
25/04/2016 15:33:17
~doonciaa " Żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi, bo nie jesteś sam. Śpij nocą śnij, niech zły sen Cię nigdy wiecej, nie obudzi. "
23/04/2016 22:30:35
nowypoczatek96 Oszczędzaj się walcz. Nie możesz się poddać . Wierzę w Ciebie, na pewno jesteś świetną mamą .
Pozdrawiam
23/04/2016 19:58:30
natalia853 Rodzina mojego narzeczonego przyjęła mnie podobnie. Wiem co czujesz,kłótnie są straszne. Ja tak samo żałuje tych wszystkich kłótni bo zmarnowaliśmy dużo czasu na to. Dobrze że maleństwo sie zdrowe urodziło :-) jej ja też sie wzruszyłam tym co napisałaś o dziecku.. Dbaj o siebie :-)
22/04/2016 14:57:25
Junior mboc dbam o siebie. dziękuję za słowa. czuję już jak dziecko się rusza, jak kopie, nawet czuję kiedy ma czkawkę. jest wspaniale, wypełnia mnie zupełnie inna energia. stworzyłam ją.
22/04/2016 15:10:26
natalia853 Cieszę się.to musi być wspaniałe uczucie.na pewno jesteś świetną mamą dla swoich dzieci.będę obserwować i czekać na dalsze wpisy.
22/04/2016 20:52:55

nietypowamama czytałam i płakałam... strata dziecka jest czymś najgorszym na świecie..przecztałam dwa wpisy nie sądzę że jesteś czy może byłaś zła raczej zagubiona.Ale dziecko cię zmieniło to najważniejsze! życzę ci szczęścia! i trzymam kciuki za Was na pewno będe tu zaglądać ;*
22/04/2016 20:08:05
cytatowoopisowa Chciałabym coś napisać, lecz ciężko znaleźć odpowiednie słowa. Po pierwsze- gratulacje, trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze. Musisz dbać o siebie, o Was. Jesteś baardzo silną kobietą. Nie możesz się poddawać i nie wmawiaj sobie, że jesteś beznadziejna, bo to nieprawda.
22/04/2016 19:32:34
nabogaato Ja również się popłakałam, a jednocześnie ciesze się, że nosisz w sobie nowe życie. Małymi kroczkami do przodu Kochana !. Pamiętaj !.
22/04/2016 18:23:33
ballard Kochana, każdy w swoim życiu ma taki zakręt na swojej drodze, by móc wybrać właściwy kierunek. Człowiek w młodości popełnia wiele błędów, wiele głupich błędów. Sama narobiłam takich głupot, że głowa mała i bardzo tego żałuję. I nie obwiniaj się więcej, bo to naprawdę nie Twoja wina. Tak widocznie musiało być, jednak dostałaś kolejną szansę, nosisz w sobie kolejny maleńki cud, dla którego napewno będziesz najwspanialsza na świecie, najlepsza i najukochańsza <3
22/04/2016 17:31:14
dwukrotnamama przeczytałam o tobie trochę i uważam że każdy w życiu zasługuje na drugą szanse, na druga szanse zostania mamą. Nie straciłam dziecka nigdy, ale jestem w ciąży i jestem już mamą prawie 2 letniej córeczki i nie wyobrażam sobie bólu jaki zostaje w sercu kobiety, która traci swoje największe szczęście swój sens życia. Każdy w życiu popełnia błędy, ale wiek i dojrzałość emocjonalna która posiadamy potrafi pozwolić nam zrozumieć nasze błędy z młodości. Jeśli którekolwiek ze słów, które napisałam uraziło Cię w jakiś sposób, to bardzo przepraszam wcale nie miałam takiego zamiaru.
22/04/2016 17:29:37
niesamowityswiat Poronilas. A co stalo sie z dzie kiem? Z jego cialem? Zgnilo na smietniku ze szpitalnymi odchodami? Kto mi powie co dalej z tymi cialkami bo nie mam zielonego pojecia? A do Ciebie. Przedewszystkim gratulacje. Nosisz w sobie najpiekniejszy cud jaki moze spotkac kazda kobiete. Zapomnij o przeszlosci - wiem moze byc ciezko ale tylko taka droga pozwoli Ci zyc na nowo. Nie mozesz obwiniac o nic siebie.. Zyj tym co masz nie tym co tracimy
22/04/2016 14:54:55
Junior mboc witam serdecznie, dziękuję za komentarz. kiedy powiedziałam w szpitalu, że nie chcę chować dziecka powiedziano mi takie słowa "w takim razie pochowa je państwo". chciałam dowiedzieć się więcej na ten temat i dowiedziałam się tyle, że płody tak jak operacyjne nieużytki są po prostu przetwarzane, czytaj PALONE. uwierzcie mi że wolałam to niżeli "wieczny spoczynek" pod ziemią. rozumiesz?
22/04/2016 15:09:27
niesamowityswiat Nie oceniam tego jaka decyzje podjelas, tak zapytalam z ludzkiej ciekawosci.
22/04/2016 15:43:15
smykidwa Ja nie rozumiem,ale szanuję Twoją decyzję,która na pewno jest zgodna z Twoim światopoglądem.
22/04/2016 16:32:22

esdotkay Nie jestes sama. Ja codziennie walcze sama ze soba, musimy sie trzymac razem! :)
22/04/2016 15:24:38
251015 Przeczytałam tą i poprzednią notkę i nie jesteś wcale złym człowiekiem, każdy z nas popełnia błędy, jedni mniejsze drudzy większe. To, że straciłaś dzieciątko to nie jest twoja wina i nie powinnaś tak myśleć. Większość nastolatków pije alkohol, pali a nawet robi jeszcze gorsze rzeczy, ale kiedy dorasta zdaje sobie sprawę, że to było głupie.
22/04/2016 15:14:31
Junior mboc staram się teraz być wzorem do naśladowania dla mojego dziecka. on jest taki mądry, dużo mu czytam, mówię do niego, chociaż nie wszystko jeszcze rozumie. chcę go nauczyć dobroci, żeby nie musiał stawiać barier w swoim życiu. pozdrawiam. dziękuję za komentarz.
22/04/2016 15:19:06
251015 Najważniejsze to chcieć być wzorem dla swojego malucha i przestrzegać przed tym co samemu się robiło w młodości. Macierzyństwo jest piękne. Sama mam córeczkę, której nie lubię zostawiać nawet 5 min. Też miałam młodzieńcze lata podobne do twoich a nawet gorsze, bo nie raz chciałam kończyć życie, ale najważniejsze by się nie poddać.
22/04/2016 15:23:24

~anka Nie martw się spi dobrze w ramionach Boga i kiedys sie spotkacie i bedziecie na wiecznosc razem , oczywiscie jesli bedziesz w to mocno wierzyc
22/04/2016 15:07:05
Junior mboc przepraszam, nie wierzę w Boga. nie wierzę, bo nie ma go w moim życiu. był, aczkolwiek znikł. przepraszam, że Cię zawiodłam.
22/04/2016 15:11:26

Informacje o mboc


Inni zdjęcia: Ślepowron slaw300* * * * takapaulinkaWylot Burzowca bluebird11Zagroda. ezekh114PIERWSZE MARCOWE LISTKI xavekittyxOddziela Wisła. ezekh114:) dorcia2700Podróż to przygoda elmar*** coffeebean1... maxima24