Cześć. : 3
Wczoraj nie byłam w szkole, bo okulista mnie wzywał, troszke mi się wada powiększyła, tylko o 0, 25. Wgl. pani taka miła do mnie:
- Poproszę pani dowód.
Jak ja to lubię - PANI.
xdd
Potem w Faktorze:
- Czy mogłabym pani w czymś pomóc.?
A potem jakaś pani do mnie na ulicy:
- Czy wie pani gdzie jest ulica Sienkiewicza?
Ja jak zwykle taka obeznana nic nie wiem. Dobrze, że wiem gdzie mieszkem, chociaż tyle.
A dziś w szkole z w-f'ie w gumę i wgl. na skakence. Gramy w kolory, i ten kto nie ma koloru i skusił, ten musi klęcić skakanką. A Zuzka miała bluzkę w tęczę. Nie fair.
xd
I potem jakoś tak Ola do mnie wpadła, zgrałam sobie foty, i szybko poszłyśmy do jej domu oddać rower i do muzycznej na dodatkowy chór.
^^
Po chórze dłuuuuugi potrót z Sarą Ł. i Karoliną do doomku. No i Sarą zrobiłyśmy pizzę. Taką pyszną. Sara mówiła, że za słodka, bo dodałam koncentrat o takim dziwnym posmaku.
: D
No i za moment była zjedzona..
: *
Dobra, ja chcę już urodziny.
<3
Papapap. : >
"Podobno nieodwzajemnione miłości są najsilniejsze. Pewnie dlatego, że wtedy trzeba kochać za dwoje."
; )