Cześć, pamiętasz jeszcze? Taki kiedyś byłeś...
Ile się zmieniło?
Czy ja dalej jestem tym wesołym chłopakiem, trzymającym tabliczkę tyko, że wiedzącym więcej a czującym mniej?
Czy może już jestem innym człowiekiem?
Sam nie wiem.
Historia ponownie zatoczyła koło, a ja przyjąłem wszystko chłodniej niż ostatnim razem.
Tak być nie powinno!
Mówisz o przyjaźni, powiedz oszukujesz mnie, by było mi łatwiej, czy siebie bo chcesz mieć jeszcze nadzieję?
Chciałbym żyć złudzeniami, że będzie dobrze, że kiedyś znów będziemy razem lub chodziaż zostaniemy przyjaciółmi, niestety... za dużo razy już to przerabiałem.
Nie chcesz tego tak samo jak ja, ale to nie jest bajka czy komedia romantyczna, każde z nas w końcu pójdzie w swoją stronę.
Bardzo bym chciał byś mnie jeszcze zatrzymała, nie pozwoliła mi postąpić jak należy.
Chciałbym Cie prosić byś mnie zatrzymała nim będę już za daleko by zawrócić, ale wiem, że nie mogę.
Jestem już z spakowany i gotów do dalszej tułaczki, co zrobisz strażniku? Wypuścisz mnie i pozwolisz szukać innego miejsca by spocząć? Czy nie otworzysz bram i dasz ukojenie mojej niespokojnej duszy?
Jeśli otworzysz bramę, nie pytaj czy wrócę, bo naprawdę nie wiem.
Stoję przed Tobą gotów do drogi, czy w nią wyruszę zależy tylko od Ciebie...
http://www.youtube.com/watch?v=plG_0Aa97FU