No i po pierwszej maturze . Nie było aż tak źle spodziewałam się gorszych rzeczy . Mam nadzieję , że ogarnę chociaż na 30% ;) .
Doszłam dzisiaj do wniosnku , że bardziej na mojej maturze zależy moim rodzicom , a nie mi . . . Rodzice cały czas o tej maturze pieprzą . Tata , ze dam radę, że we mnie wierzy . Mama , ze mam dać z siebie wszystko , a jak mi nie pójdzie to się nic nie stanie . Jasne. . . Przecież widzę jak cały czas rozmawiają między sobą o tej mojej maturze, a ja.? Ja nawet nie czułam dzisiaj żadnego stresu . =.=
Jedynie boję się matematyki i przez to też mam już strsa , bo jestem z niej totalny głąb . -.-
Bilans ;
Jajecznica z 3 jajek + chleb pełnoziarnisty z masełkiem
Kotlecik z ziemniaczkami
Drożdżówka
No i wszystko zjebała tabliczka czekolady ( prawie cała ) .
Jogurt .
Aktywność ;
https://www.youtube.com/watch?v=4BVILPs7ZOg ---> Super ;D