Rozgoryczona rzygam już tą wszechobecną słodyczą. Zazdrosna czuję, jak ogarnia mnie złość. Wściekłość. Rage.
Łacina-matma-łacina. Więcej goryczy, więcej złości, więcej zazdrości. O ile to w ogóle możliwe. Nie wiem jak dam sobie radę przez jutrzejsze 9 godzin. Pewnie znowu będę dusić wszystko w sobie. Miałeś racje, Michale. Niezbyt to fantastyczna metoda, ale też nie do końca zła. Coś w tym, cholera, jest.
Chcę już pierdolnąć to wszystko.
I najlepiej nigdy nie wrócić.
Catch your crayon, kurwa.
Ale ostatecznie mam to, czego chciałam.. w czerwcu? Czy coś tam koło tego.
Pierdolona 'woląca cierpieć, niż być tą, która zadaje cierpienie" powodzenia ci, kurwa, Aniu w życiu życzę.
Inni zdjęcia: 2025.5.7 xxtenshidarkxx... itaaanSkiing quen... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24