balansowanie z marzeniami 

Nie ma cytatu i nie będzie. Nie mam chęęęci na nic. Najlepiej przespałabym cały dzień i miała wszystko tam, gdzie słoneczko nie dochodzi, ale niestety... Tak się nie da. Trzeba się uczyć, bo nauka jest nam bardzo potrzebna w życiu. ;d Sratatata. Serio, najchętniej to bym leżała odłogiem i nawet paluszkiem nie kiwnęła, ale MUS mnie ciśnie do ściany. Trzeba się wziąć w garść, a nie tutaj pieprzyć takie głupoty, matulo. Ogółem chyba ogarniczę komputer, bo spędzam tu za dużo czasu, stanowczo. Przez Internet nie uczę się, i mam słabe- jak dla mnie, oceny. Nie są złe, są dobre, ale nie na moje ogólne możliwości, z czego rozpoczam ponad stan. Dlatego ostro bierzemy się do pracy, ale to o 14.00 (: Do wakacji pozostało 80 dni, maaaało. Kurczę. Półtora miesiąca zakuwania, i to ostrego, a czerwiec to już LUZ będzie, jeśli teraz będę miec dobre oceny, to w tym ostatnim miesiącu nauki będę mieć święty spokój- mam nadzieję. Dlatego chyba nie będzie mnie TU przez parę dni. Nie wiem. Znaczy się po szkole szybko wejdę na Internet, ale to na max 30 min. a potem do nauki. Niestety. Bardzo zależy mi na ocenach i inaczej być nie może. Jutro szkoła i sprawdzian z matmy. Pozdrawiam się. Muszę znaleźć kartę właśnie z matmy, gdzie mam zadania, a potem tylko kuć. MATMA JEST ZŁA, ale nie nowość to dla wszystkich. Lecę, miłego dnia :*

ADJUZ