Witam! Pani na powyższym zdjęciu ma ładne wcięcie w talii :( Kurde, chodziłam przez tydzień na siłkę o gówno mi to dało... Po tygodniu ważę tyle samo, czyli 60,5kg. Teraz zjadłam kawałek ciasta ze śliwkami, grejpfruta, 2 ciastka owsiane, danio kawowe i coś tam jeszcze. Masakra. Założyłam się z kolegą o to, że do grudnia schudnę tak, że spodnie będą mi zlatywać z dupy, a ja tak zwaliłam dzisiaj. Jeszcze powiększyły mi się węzły chłonne chyba, bo mnie coś pacha boli i mam guzka takiego jakby. W czwartek byłam u lekarza i mi znowu leukocyty spadły. Byłam na zakupach dzisiaj i nic sobie nie kupiłam. Głupi ten dzień strasznie. Wiem, że lepiej się poczuje tylko wtedy, kiedy schudnę. Bądźcie ze mną. Życzę Wam powodzenia i nie poddawajcie się!