Never Fear Shadows 

Dziękuję nowym właścicielom serwisu za możliwość powrotu!

Wiele radości sprawia możliwość ponownego powrotu tutaj. Tyle radości z pisania i dzielenia się. Tyle radości z nowych wspomnień i historyjek.

Od ostatniego wpisu minęło aż 7 lat! Szmat czasu, szmat zmian, szmat historii.

Nowe miasto, nowi ludzie, nowe prace. Nigdzie nie zasiedzę na dłużej. Rzeki nie zatrzymasz. Ratuj i próbuj ale na marne.

"Ówczesne miasto. Po wielu próbach udało jej się dojrzeć prawdę.

Dotarło do niej, że została wyłącznie obiektem pożądania w oczach mężczyzn.

Omamili ją pięknymi słowami i obietnicami. 

Wykorzystaną pozostawili, wyłącznie z resztką duszy.

Rozpoczęli poszukiwania kolejnej ofiary.

Ona przepadła. Tonąc."

-M.M.P-

Jednak zbyt dużo czasu minęło żeby napisać o wszystkim. Co się nie zmienoło to ograniczone miejsce do pisania.

Przeprowadzka była jedną z lepszych decyzji, które podjąłem.

Jeśli miałbym możliwość powtórzenia to nie zawachałbym się :)

Istotnie. Nie wszystkie sytuacje były pozytywne, ale każda negatywność naszego życia uczy nas czegoś innego.

"Girl you light up my mind

Like a cigarette.

I know we dont talk but

It was fun while it lasted.

Im enjoying my time

Off the pills i get high.

But i wake up and i dont know

What really happened."

-H.H.-

Still love you Coco. Always remember, never forget <3

Czas leci, dni mijają. Doby brakuje, ale to dobrze. Miło poczuć brak czasu na głupoty.

Trzeba zapełnić reszte dni. Więcej zajęć, więcej ruchu.

Robi się cieplej (wiosno witam) więc trochę pobiegać. Oczywiście rolki na serwis i na nogi.

Dłuższe i aktywniejsze spacery z Lolkiem. Niech chłopak też się cieszy z tego XD

Bywajcie tymczasem :-)

"So i keep all the pain to myself

losing faith but nobody can tell

mom, I dont want you worried

cuz that would just hurt me

so I pretend Im fine"

-A.S-

~Maru