Życie jest dziwne.

Możesz być złotym człowiekiem, możesz dokonywać wspaniałych rzeczy, możesz być wzorem dla innych... Wyobrażasz to sobie? Jesteś dla innych autorytetem, Twoj styl życia opisują w książkach, poradnikach, masz serce okalane ciepłem, czynisz dobro, żyjesz w zgodzie z naturą. Zamknij oczy i wyobraź to sobie dokładnie... Już? To jedziemy dalej. Wytęż swoją wyobraźnię, na pare minut.

Pamiętaj - Twoje życie jest wzorowe. Dla Ciebie samego, dla innych. Wyobraź to sobie. Jedziemy dalej...

Nikt nie jest idealny. Wiesz o tym doskonale. Prawda? No właśnie.

Więc nikt nie jest idealny... I co? I w związku z tym - popełniasz błąd. Niezbyt poważny - nie zabijasz nikogo, nie zdradzasz, nic z tych rzeczy. Po prostu, zwykły błąd.

Zrobiłeś w swoim zyciu dotychczas miliard dobrych uczynków... Pamiętasz? I pewnego dnia, jak każdy czowiek na ziemi - popełniłeś błąd. Jednorazowo. Popełniłeś LUDZKI błąd.

Wiesz co teraz się dzieje?

Ludzie w jednej chwili zapominają o Tobie, o tym, kim jesteś. O tych dziesiątkach, setkach, tysiącach dobrych uczynków. Zapominają o Twoim dobrym charakterze, a wiesz dlaczego? Bo zapamiętują Twoją jednorazową klęskę. Tylko ją. Twoją klęskę w stosunku 1:1000000000 dobrych uczynków stawiają teraz na piedestale. Kiedy słyszą Twoje nazwisko, nie myślą: "tak, to ten dobry człowiek". Nic z tych rzeczy. Teraz, słysząc Twoje nazwisko, ludzie mają przed oczyma obraz tego, co zrobiłeś źle. Nawet, jeśli zrobiłeś to jednorazowo, nieumyślnie i nie miałeś zamiaru kogokolwiek skrzywdzić. Człowiek.

Możesz być niewiadomo jak cudowna istotą - wystarczy, że RAZ się potkniesz, a ludzie na zawsze właśnie TO potknięcie zapamiętają. Nie te miliony dobrych...

Taka jest ludzka natura, czyż nie o to w tym chodzi? A może po prostu masz w sobie zbyt małą wiarę? Zastanów się.

Życie jest dziwne. Ludzie są dziwi. Nie wszyscy, są wyjątki. Tylko wyjątki, tylko pojedyncze wyjątki...

Ludzie, ludzie. Źródło niespodzianek. Wydaje Ci się, jesteś pewien? Tej drugiej osoby... Wydaje Ci się, że jesteś kogoś pewien. Aż tu nagle... Wszystko pryska. Znika. WSZYSTKO GAŚNIE. Co wtedy? Tak diametralnie zmienia sie Twój światopogląd? Cóż począć w takiej sytuacji?

Człowiek... Nigdy nie przestanie mnie zadziwiać.

Wiem natomiast jedno - miłość uczy wybaczać. Prawdziwa miłość. Bo nie ma sztucznej miłości...

Wierzysz w przeznaczenie?