Trening biegania

Hej!

   Wczoraj kupiłam buty do biegania i od dzisiaj zamierzam wprowadzić powyższy plan w życie. Mam nadzieję, że za tydzień będę tak samo zmotywowana. Mam tendencje do szybkiej rezygnacji z zamierzonych celów. Na razie patrzę na ten plan troche sceptycznie- bo jednak przez wiele tygodni tego biegania będzie... mało. Poczytałam jednak dużo na ten temat, porozmawiałam z osobami, dla których bieganie to codzienność i doszłam do wniosku, że lepiej zacząć małymi kroczkami, niż narazić sie na niepotrzebne kontuzje.

   Jak to powiedział mój chłopak: "Będziesz intesywnie biegać "góra" przez dwa tygodnie, a przez następne dwa tygodnie nie będziesz miała siły, by ruszyć się z domu" 

   Wolałabym oczywiście biegać w towarzystwie. Miałam nadzieję, na wspólny jogging z siostrą. Ona jednak jest bardziej wysportowana i dla niej te 15 minut to nic. No trudno. Trzeba znaleźć pozytywne strony samotnego treningu. Może jakaś dobra muzyka? :)

Czas zabrać się za sobotnie porządki!

Pa!