Wrocilam ze szkoly i mam fest zjebany humor.Dzisiaj mialam 8 lekcji;(
Juz sama nie wiem co robic niby bylam pewna ze chce sie przeniesc na humana ale teraz mam jakies watpliwosci czy nie zostac na biol-chem-fiz.Jakos wszyscy mi odradzaja sie przenosic a ja juz sama nie wiem czego chce.Mowia ze na prawie to jest ciezko ze trzeba miec znajomosci a jak pojde na medycyne to lekarz topewny zawod.Serio niewiem co robic a musze jak najszybciej podjac jakas decyzje
Poza tym meresowa ma do mnie caly czas jakies ale a na dodatek na polskim zadzwonil mi telefon i nie dalo sie go wylaczyc.No i dzisiaj znowu sie z nia powadzilam.
Ale jest jeden plus wyleczylam sie z milosci tak jakos samo mi przeszlo.Juz o nim nie mysle;)
Zawsze mam mojego goldenka Pegi ktory mnie nigdy nie wyjebie:P