Nie wiem co mnie naszlo ale zalozylam sobie photobloga:))
Ogolnie to mam wszystkiego dosyc;( Nic mi nie wychodzi.Wczoraj byly walentynki ale chyba najgorsze w moim zyciu.Niepotrafie mu wybaczyc ale nie potrafie tez o nim zapomniec.Moze z czasem mi przejdzie ale to juz trwa troche za dlugo.
Moze jutro bedzie lepiej...moze.Czekam juz na wakacje ale chyba sobie jeszcze poczekam.Ok koncze juz bo troche pesymistyczna ta notka ale co mam zrobic jak wszystko jest takie beznadziejne.
Pzdrowionka dla Marcelinki,Kasi,Ani i Kamila