photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 11 SIERPNIA 2013

Bruksela

Jestem padnięta.

Jestem nareszcie w domu.

Jak na jedne wakacje, to już wystarczy przygód.

 

Wyjątkowo nie chce mi sie njiczego opowiadać.

Siedzę sobie na ganku, piję kawę z karmelem i podwójna pianką.

W tle leci Comfort and Happiness.


Jestem w lekko łzawym nastroju.

To pewnie pogoda...

Taka do dupy...

Jestem dzisja trochę zdołowana, podłamana...nie wiem...

Objawy podobne są do jesiennej handry...

Taaak...

Zaczęłam czytać łzawą książkę...

Na dzisiajeszy spacer z psem założyłam szmaragdowy, jedwabny szal.

Do moich łask wróciły oxfordki i długi, brązowy, wełniany sweter...

I skojarzyło mi się to trochę z Rzymskimi wakacjami...

 

Jestem po prostu wykończona.

Boli mnie noga...

I mam katar...

Może po prostu brakuje mi plaży i słońca?

Pewnie tak...

To są moje pierwsze wakacje bez plaży i słońca....

No ale nie da się wszystkiego pogodzić...

Albo wydaje się kasę na koncerty i festivale, albo jedzie się na Kretę.:D

I w sumie nie żałuję, że wybrałam to pierwsze. :)

Kocham ludzi.

 

ściskańsko <3

 

 

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika marioduch.

Informacje o marioduch


Inni zdjęcia: *** coffeebean1Księga locomotiv Zapiekanka w środku,smacznego. halinamStasic duchem obecny bluebird11... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Fix me milionvoicesinmysoulArchiwum X pustkawarzona