'Ktoś im tyle z życia skradł...'

'Nauczyli nas regułek i dat,
Nawbijali nam mądrości do łba,
Powtarzali, co nam wolno, co nie,
Przekonali, co jest dobre, co złe...'

Tak. Ta piosenka tak apropos tego, że nasze wakacje zmierzają ku końcowi. Moją rozpacz zrozumieją tylko Ci, którzy wiedzą co nas czeka za ten miesiąc. Tak jak w tym toaście - przetrwamy ten rok i jeszcze następny. :)

'Kiedy wreszcie zaczniemy żyć

Proszę Was, obudźcie mnie

Z tego snu, koszmaru tego...'

Uwielbiam spotkania oko w oko z homofobami. (Tak, naprawdę wiem, kim oni są). Po prostu ubóstwiam. Ale bardziej ich miny, kiedy obchodzimy jawnie rocznicę. ;) Co za kraj...

Czuję się ostatnio jakaś taka pusta... i wraca moje słabe samopoczucie - znowu kryzys formy. Ale jedna myśl mnie pociesza, a właściwie trzy: pozbycie sie pewnej natrętnej osoby, Markowa impreza i wizyta u lekarza za kilka dni. Żyć nie umierać. <ironia>

Dodatkowo chyba czuję napływ inspiracji. Nieważne do czego, ale czuję to. Mam tak co jakiś czas i nawet to lubię. :)

'Odmierzyli jedną miarą nasz dzień,
Wyznaczyli czas na pracę i sen.
Nie zostało pominięte już nic,
Tylko jakoś wciąż nie wiemy jak żyć...'

'Straszną jest rzeczą, kiedy dusza zmęczy się życiem szybciej niż ciało' Marek Aureliusz