A więc tak w niedzielę była lompiada, czyli święto naszego patrona szkoły jak zreszta widać na mojej koszulce:) Moja klasa zarobiła dużo pieniedzy:) nie ważne ile:PP Sprzedawałyśmy ciasta, gofry i takie tam:) Można by powiedzieć, że dzionek się udał ale pozory często mylą.... w niedziele przeważnie jeżdze do mojego skarba a przez tą impreze musiałam cały dzień, dosłownie cały spędzić pod szkoła;/ Dobrze, że chociaż kilka znajomych osób się pokazało to było z kim porozmawiać...Na fotce moja kochana Justynka(bardzo sympatyczna koleżanka z mojej klasy, do której bardzo się przywiązałam) jak i również ta milutka twarzyczka na środku to nikt inny jak Olcia:* Fotka ogólnie mi się podoba chociaż ja nie wyszłam za ciekawie, ponieważ wcześniej zmokłam cała ale nie jest źle:) POzdróweczki dla tych pięknych kobitek ze zdjęcia dla 1a oczywiście:) I dla wszystkich znajomych:) I wielgachne buziolki dla mojego kochanego dziubka:*:*:*:*