Uwielbiam 50 miast z gegry <333

Jeszcze zostało mi kilkanaście, a głowa już daje o sobie znać.

W ogóle fascynujące byly te dzisiejsze wykłady, nie ma co.

A jutro wspaniałe osiem godzin w szkole i Władca Konfesjonału, czyli zmarnowana część weekendu.

Ale nie jest źle, mam 6 za zielnik i wychodzi na to, że jeszcze nie dostałam żadnej pały ani dwói w tym półroczu ;3

Przynajmniej tak mi się wydaje...

W przyszłym tygodniu rekolekcje.

Może wreszcie, po wielkich trudach uda mi się coś nabazgrać.

Wypadałoby.

Kocham moje plany - "skończę w grudniu... a może jednak w lutym? kurde, to już połowa marca, a ja mam kilkanaście stron!".

W cholerę nie chce mi się uczyć i mam nadzieję, że jakoś przeżyję jutrzejszy dzień.

Ostatnia historia to sobie przynajmniej muzyki posłucham.

Mój laptop pobija rekordy w szybkości włączania się.

Po raz kolejny tego dnia mam ochotę zacząć się śmiać bez powodu.

Gdyby wszystko było takie proste.

Wiecie, to głupie jak bardzo można się cieszyć z cudzego nieszczęścia, o ile takie drobiazgi można tak nazwać.

Huh, zamiana roli?

REO Speedwagon - Wherever You're Goin'

Say goodbye
Look to the sky
Set your course on into the night
Say goodbye
Hold your head high
Wherever you're goin' it's alright