Z okazji, że cholernie mi się nudzi i nie mogłam się powstrzymać przed wstawieniem tego.
No i było tak ładnie przez kilka dni, moja głupota kazała mi się cieszyć, a tu nagle "lepsza osoba" powróciła...
Z jednej strony mi to nie przeszkadza, przynajmniej mam co robić, a z drugiej zaraz dostanę szału.
Niepotrzebnie marnuję sobie życie tymi rozkminami.
Ale nie jest aż tak źle jak było bodajże dwa tygodnie temu.
Nie zdziwię się jak kolejny atak będzie w niedzielę.
Dobre chociaż, że wyrzucili wczoraj na sklep płyty Lynyrd Skynyrd.
Tylko trochę irytuje mnie fakt, że praktycznie nie mam już gdzie stawiać płyt.
Kolekcja się rozrasta w dość szybkim tempie.
Szkoda, że moje pisanie nie idzie równie dobrze jak kupowanie płyt, eh.
Po raz kolejny "zacznij pisać milion rzeczy, nie dokończ żadnej z nich".
Niech te trzy tygodnie miną jak najszybciej.
Potem będzie ciężko, ale przynajmniej chwila spokoju od szkoły.
Mam nadzieję, że większość naszych nauczycieli spędzi kolejny tydzień na maturach.
Mogłoby tak w poniedziałek nie być angielskiego.
W ogóle pamięta ktoś mojego sąsiada robiącego rok temu striptease na balkonie?
Okazało się, że ma żonę i syna.
Teraz w trójkę chodzą półnago po balkonie.
Co do majówki to nie jest nawet źle.
Wycinałam Morrisona w rękawiczkach żeby go nie rozmazać (trzeba trochę rzeczy dodać do mojej ściany).
A ostatnie 1,5 miesiąca można określić tak - głupi Tabio, głupie sny, głupi Jamie.
19 dni do nowej płyty The Cult.
I nowa płyta Lynyrd Skynyrd jakoś w sierpniu.
Mam wrażenie, że w tym roku wszystkim się zachciało nagrywać nowe kawałki, ale to dobrze.
Czyli jednak można nagrać dobrą płytę bez Jamiego/wybitnego basisty...?
Inni użytkownicy: lollypoplollypopolejtoxddderwa22protectyourauraelmariachi28921lordmagriffy93gandaharbulkazpasztetemkobekontakarolekrs
Inni zdjęcia: :) szarooka9325Miły zakątek. ezekh114Uparty jak Osioł :) bluebird11Rekonesans terenu. ezekh114... thevengefulone... thevengefuloneMorze kostki. ezekh114... thevengefulone... thevengefulone... thevengefulone