wonderwall nawet chyba nie o to chodzi, to oczywiste, ze rozwijasz sie i chwycilas teraz za tablet. Fajnie bylo kiedys to sledzic, tą ewolucje w rysowaniu twoim, z ołówka po kredki... i wogole chodzi chyba o utrwalone wtedy młdozieńcze bezpowrotne rozterki, czlowiek sie z czasem chyba uodparnia na to wszystko, i na kolejnych torebko głowych...