Ukrzyżowanie..

   Jeśli cię ktoś uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi (Mt 5,39). Czy to oznacza ze kiedy napada nas jakiś zbir mamy być bierni? Pozwolić by nas okradał i bił? Nie, to nie o to chodzi. Przenieśmy to na wymiar duchowy. Chodzi tutaj o to by mieć w sobie tyle wiary i siły by wystawić się na zranienia. Kochając drugą osobę ryzykujemy że nas zrani prosto w serce, a takie uderzenia bolą bardziej niż cielesne. Jeśli najbliższa osoba myli się, jest zaślepiona i żadne nasze słowa do niej nie docierają, to dajmy jej się samej przekonać że się myli. Jak mówił Paulo Coelho "do ludzi nigdy nie trafia co im się mówi, muszą odkrywać to sami". Będzie to nas bolało, to może nas zranić bardzo mocno, ale to najlepsze co możemy zrobić.

   Jezus wiedział że będzie cierpiał, mimo to poddał się temu. Został schwytany, ubiczowany, wyszydzony i ukrzyżowany. Ludzie Go skazali bo, byli ślepi (Jezus umierając na krzyżu mówił: "Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią"), ale tylko przez poddanie się ich osądowi mógł do nich przemówić i otworzyć im oczy.

   Nie rzadko bywa tak że nasi najbliżsi mylą się lub w zaślepieniu nas ranią. Te rany bolą najbardziej. Kiedy zrani nas, nawet ta najważniejsza osoba, nie odwracajmy się od niej, ani nie odwzajemniajmy jej tym samym. Zwalczmy to miłością, niech wasz "przeciwnik" zrozumie że jesteście w stanie poświęcić dla niego "drugi policzek".

   Jezus kochał wszystkich ludzi i pokazał im że się mylą, że są ślepi, "On otworzył im oczy". To przez nich cierpiał. My w naszym codziennym życiu starajmy się go naśladować. Jeśli będzie trzeba to nie bójmy się wystawić na zranienia.

"Z danych Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego wynika, że rocznie w Sądach Biskupich składanych jest blisko 10 tys. wniosków o unieważnienie małżeństwa. Pod tym względem Polska pobiła światowy, choć niechlubny rekord. Przegoniliśmy Włochy, do niedawna lidera, a nawet Brazylię liczącą prawie 200 mln mieszkańców! To ogromny wzrost w porównaniu do wcześniejszych lat. Rocznik Watykański informuje, że liczba spraw o stwierdzenie nieważności małżeństwa zakończonych wyrokiem orzekającym w naszym kraju wyniosła: w 2007 roku 2171, a w 1999 roku tylko 1265. O unieważnienie małżeństwa katolickiego występują osoby w wieku 25-59 lat. Z kolei w konkubinatach żyje w Polsce kilkaset tysięcy osób. "

- cytat z artykułu Ewy Podsiadły-Natorskiej "Rewolucyjne zmiany z zawieraniu małżeństw katolickich" (WP)

http://www.youtube.com/watch?v=HbDXtIQvLGw

Beata Bednarz - "Prawda jedyna" 

 ---------------------------------------------------