Hej :)

daaaaaaaawno mnie tu nie było. jakos nie miałam czasu i weny twórczej do pisania ;p dziś, do napisania czegokolwiek, zainspirowała mnie koleżanka z pracy ^^ (tak Anno, mówię o Tobie ;) )

No ale, hmmm... co by tu... a tak. obrazek taki, bo jutro... no... poniedziałek ;p i do szkoły muszę iść a jeszcze notatek nie przepisałam (kurcze, pomimo że spałam godzinę dłużej przez zmianę w czasie to totalnie mi się chce spać ;p) no i do roboty najpierw... bleee... odkurzania mam już powyżej uszu ^^ jak pojade sobie do polski to uciekam od odkurzacza jak najdalej ;p

Nic ciekawego się ostatnimi czasy nie wydarzyło, więc przejdę do dnia dzisiejszego :)

To tak...

wstałam...

patrzę...

a tu Jess u mnie. Znaczy koleżance dzieci pilnowałam ;p i zawsze jak koleżanka wraca z pracy to Jess przenosi z powrotem do siebie;p rano myślałam że zawału dostane bo myslałam że po prostu ona jeszcze nie wróciła z pracy... no ale wróciła więc problemu nie było :)

Potem... poszłam sobię na taksówkę do pracy. miałam szukać tesco.... i o dziwo znalazłam ;p znaczy pół minutki wczesniej spotkałam Anię i z nia szłam dalej.... ale co tam ;p ważne że znalazłam ;p

Hmmm... dalej... no po prostu praca. to co zawsze. odkurzanko, łazienki i biura. (tak Aniu, te odkurzanie skończyłabym o pół godzinki wcześniej gdyby nie ty ^^) Nawet się ze wszystkim wyrobiłam ;p
Później, po pracy - na miasto. Weszłyśmy do papierniczego... i gdyby nie to ze mi było za ciepło to bym tam została dłużej ;p nawet w mojej okolicy takiego nie ma ;p (no niby podobne ciut do empika bo tam było wszystko - ale empik droższy ;p)

Następnie - obiadek w burgerkingu ;p taaaaak :D:D:D:D w BK było naprawdę fajnie :) dzięki ;)

No a dalej już nic ciekawego. Do domu po prostu. i siedzę sobie tak cały czas i odpoczywam. Znaczy odpoczywam przed kompem ;p

Dobra, spadam do pisania tych notatek ;p

Bye :) :*