xyz , 

Jeeeeeju , jak mnie tutaj dawno nie było .

Teraz znalazłam chwile czasu piszę , a więc.

Jestem z Damianem , tzn mamy " kryzys" . Ciągle coś się okazuje , Ciągle są jakieś problemy ... Zacznę już nie od tego czasu co nie odpisywałam , bo ... bo było dobrze  , do czasu gdy ...

28.02.13 r . Czwartek .

Damian wraz z  moją przyjaciółką .. uknuli spisek. Nie raz gdy się wkurzałam na niego , byłam dla niego zimna, oschła . Ale to przecież normalnie , potem gdy ochłonęłam, przepraszałam go , mówiłam , że jest kochany , bo jest , tzn był .. Nie dawał za wygraną , pisał mi , że mnie kocha , a ja? ja go odrzucałam . Ale tak jak mówiłam , potem przepraszałam . No więc właśnie uknuli spisek , to znaczy , moja przyjaciółka powiedziała , żeby mnie olewał tak jak ja jego .. nie powiem udało im się .. Nie odpisywał mi .. Ale ja na początku o tym nie wiedziałam ...

01.03.13r. Piątek .

Do szkoły mieliśmy na 11:40 . Damian miał przyjść do mnie wcześniej , mieliśmy wyjaśnić to i owo . Lecz przed jego samym przyjściem moja przyjaciółka przyznała się , powiedziała mi o tym całym  " spisku".Zdenerwowałam się , gdy przyszedł pogratulowałam mu , powiedziałam , że dopią swego i mu się udało . Miałam chęć z nim zerwać ,nawet mu to powiedziałam , że bym z nim zerwała, ale potem wytłumaczyliśmy sobie to wszystko i bylo dobrze , bardzo dobrze .. Leżała sobie no obok niego, wtulona . Było tak miło. Oglądaliśmy powtorki " 39 i pół " :D . gdy nadszedł czas na pójście do szkoły , Damian nie chciał , usiadł i powiedział , że nie idzie , zaczęłam go prosić . Po chwili znalazłam się na jego kolanach , pocałowałam go , przytuliłam . Potem zaczęliśmy się całować , lecz przeszkodził nam telefon koleżanki , Dzwoniła , że już na nas czeka , Ogarneliśmy się i poszliśmy . : ) .

Wieczorem , pisaliśmy .. Powiedziałam mu , że dzisiejszy dzień bym najlepszym w moim życiu , a on , żebym przytulała go tak częściej ..

Tak bardzo go kocham ... resztę opowiem w następnej notce ; * .