3.

I przeżyć tę romantyczną historię w rzeczywistości. 

Tysiące spojrzeń, tysiące marzeń, na przekór losu będą razem.

Spotkasz pewnego dnia kogoś kto całkiem odmieni twoje życie odnowi wiarę w ludzi we własne siły poczucie wewnętrznej siły. wyciągnie cie z tego bagna w którym zatapiałes się od dłuższego czasu i poprowadzi nową drogą. co ważniejsze będzie szedł zaraz obok ciebie.

Nie potrafiłem jej zrozumieć. Powinienem sądzić ją według czynów, a nie słów. Czarowała mnie pięknem i zapachem. Nie powinienem nigdy od niej uciec. Powinienem odnaleźć w niej czułość pod pokrywką małych przebiegłostek. Kobiety mają w sobie tyle sprzeczności. Lecz byłem za młody, aby umieć ją kochać.

Czuję go każdym zmysłem, to niesamowite. Przy nim nie ma nocy, czasu , ludzi. Są tylko uczucia, zmysły, czasem myśli nieskładne wyszarpane z resztek świadomości.

Czy jestem szczęśliwa ? Tak. A wiesz kiedy najbardziej ? Wtedy, kiedy mam obok siebie moje prywatne 36,6. Kiedy leżąc przy nim, czuję jego ciepło i każdy oddech na swoim ciele. Kiedy przytula mnie do siebie tak mocno, że ledwo mogę oddychać. Kiedy słyszę bicie jego serca. Kiedy patrzę w jego oczy, i widzę w nich iskierki. Kiedy uśmiecha się i mówi, jak bardzo mnie Kocha. Kiedy nazywa mnie swoją księżniczką, z którą chce być do końca życia . Kiedy mówi, że jestem kobietą jego życia i potrzebuje mnie bardziej niż czego kolwiek. Jeden Jedyny On jest warunkiem mojego szczęścia, bez którego nie istnieję.

Najwspanialsze uczucie na świecie, gdy druga osoba mówi KOCHAM znając Twoje błędy, wady i nawyki.

Nie można się zmusić do miłości. Albo jest, albo jej nie ma. Jeśli nie, trzeba umieć się do tego przyznać. A kiedy się kogoś kocha, należy robić wszystko, żeby ten ktoś był szczęśliwy.

Obiecaj mi, że nigdy nie zapomnimy kim dla siebie jesteśmy, ile razem przeżyliśmy i ile jeszcze razem przejdziemy !

Są rzeczy, których nie zastąpisz. są ludzie, w których nie zwątpisz.

Udowadnia mi co dnia, że mnie kocha nie na niby.

Chcę faceta, który mimo mojego "spadaj" będzie o mnie walczył.

Bądź kimś, kto usiądzie obok i wysłucha mnie bez otwarcia ust. Bądź kimś, kto przytuli, gdy zobaczy chwiejącą się łzę na koniuszku mojej rzęsy. Bądź kimś, kto zawsze będzie po mojej stronie, chociażbym dokonywała najgorszych decyzji i robiła największe błędy świata. Będziesz? Proszę.

Dziękuję Ci, że jesteś, skarbie.

Uczuć się nie wybiera.

Bo czasem 1+1 daje 69. Ale to już nasza wyższa matematyka.

Jeśli ciągle jesteś zazdrosna, to kochasz.

Zajebiście się dobraliście. On Cie denerwuje, Ty go denerwujesz, ale i tak widać że cholernie się kochacie.

Mimo to że czasami czuję że mnie zawodzisz, kocham Cię jak nikogo.

Nie wiem jaka będzie moja przyszłość, ale wiem jak chciałabym, by wyglądała. Mały szkrab z blond włoskami, po Tobie, z dużymi niebieskimi oczami, które będą kopią moich, biegnący po ogrodzie z kwiatuszkiem, który zerwie specjalnie dla mnie i wręczy mi go, gdy będę wtulona w Ciebie wypoczywała na huśtawce. Wtedy dam mu buziaka, mówiąc, że go kocham i ściskając jeszcze mocniej Twoją dłoń, szepnę, że to najpiękniejszy prezent jaki kiedykolwiek mogłam dostać.

Moge przegrac wszystko, ale jego kurwa nie oddam.

Nawet kiedy jestem pijana to wiem kogo kocham.

Nawet redtube nie kręci mnie tak jak ty kochanie.

Chcemy żyć, trwać, być, chcemy kochać i śnić.

Jeśli ma się dla kogo wstawać kocha się nawet poniedziałki.

Było jakoś koło pierwszej w nocy. Zadzwoniłam do Ciebie zaspanym głosem mówiąc byś wymyślił imię dla dziecka. Przez chwilę nie mogłeś nic wykrztusić po czym powiedziałeś: ' czemu Ty płaczesz ? i jakiego dziecka , czy ja o czymś nie wiem ? '. Zmarszczyłam czoło robiąc dziwną minę po czym dodałam: ' tak , nie wiesz o tym , że jestem zaspana i gram w simsy, idioto!'. Myślałam, że w tym momencie rozniesiesz mnie przez słuchawkę, drąc się i rzucając ku^wami. Siedziałam przed komputerem śmiejąc się i faktycznie już płacząc - ze śmiechu. Uwielbiam dostarczać Ci takich emocji w środku nocy.

Za Ciebie kochanie, jesteś na pierwszym miejscu, za co dobrze wiesz, za nadanie życiu sensu.

Nie wiem jak ze mną wytrzymujesz, ale dziękuję.

Ciebie nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy nie będę mieć dość.

Wiesz za co Cię kocham? Za to, że w ogóle istniejesz, za to, że jesteś taki słodki, za to, że potrafisz rozbawić do łez i za to, że potrafisz pocieszyć. A wiesz za co Cię nienawidzę? Za to, że jesteś taki głupi i tego nie doceniasz.

Rzadko zgadzali się ze sobą. Właściwie nie zgadzali się prawie nigdy. Cały czas walczyli ze sobą. I codziennie prowokowali się nawzajem, ale bez względu na różnice, mieli jedna istotna cechę wspólna - wspólną dusze.

Nigdy nie wiedziałam, że jestem w stanie pokochać kogoś tak mocno, że bez niego nie będę potrafiła odnaleźć sensu życia. Nigdy tego nie chciałam, broniłam się rękami i nogami, ale to wszystko na marne. Pewnego dnia pojawiłeś się w moim życiu, a od tamtej pory bywałeś już tylko częściej i częściej, a ja wraz z tym wszystkim stawałam się słabsza, bo poświęcałam dla ciebie wszystko, a świadomość, że pewnego dnia Cię stracę, zabijała mnie od środka.

Pamiętasz wasze pierwsze skrzyżowanie się spojrzeń, pierwszy kontakt ciał, kiedy zaproponował żebyśmy się przytulili, złapanie się za rękę, przyspieszenie oddechu przed pierwszym pocałunkiem? Buduje z tobą tysiące wspomnień które przetrwają w mojej pamięci na zawsze aby potem opowiadać o tym naszym dzieciom, wnukom. Nie psujmy tego bo inaczej zawali się nasz cały świat i wspólne plany.

Nie da się określić miar kochania, schematów, następstw postępowania. Unikaty, każda miłość po kolei. Nieważne jak, nieważne jakimi słowami. Liczą się te gesty i to osobliwe odczucie gdzieś w środku. Kochamy się, na swój sposób, ale kochamy się, wbrew oczekiwaniom i zasadom, słabo widząc świat poza sobą, uznając się za największy priorytet nawzajem, nie planując wspólnej przyszłości, bo nie mamy pojęcia o jutrze, ale ze świadomością, że tylko śmierć może nas rozdzielić.