photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 22 CZERWCA 2016

Lekkie ombre na ustach.

Wstyd mi, kiedy czytam poprzedni wpis, gdzie wspomniałam o systematyczności. Jeżeli trafiła się choć jedna osoba, która czekała - przepraszam.

Dziś przedstawiam moje malutkie, lekkie ombre na ustach.

Na pierwszym zdjęciu nie mam kompletnie nic, nawet balsamu na moich ustach. Zdjęcie wykonałam po zrobieniu peelingu, który w przypadku wyraźnego makijażu ust, jest moim zdaniem niezbędny.

Drugie zdjęcie: nałożyłam odrobinę wazeliny na usta, następnie kropelkę podkładu. Wszystko przypudrowałam, jednak też nie za mocno ;) na koniec obrysowałam kontur moich ust cielistą kredką, którą lekko roztarłam. Powiększyło to optycznie moje usta, ich kontur stał się też bardziej wyraźny.

Na trzecim zdjęciu widać efekt końcowy. Nie użyłam konturówki, za pomocą skośnego pędzla lekko obrysowałam kontur, po czym roztarłam wszystko, pozostawiając środek ust niepomalowany; tam nałożyłam jaśniejszą pomadkę. Na koniec, kierując się od zewnętrznych kącików do środka, idąc po konturze, dodawałam i rozcierałam ciemniejszą pomadkę.

Oto cała filozofia ;) można dodać błyszczyk, ja tego nie zrobiłam. Uważam, że efekt jest całkiem w porządku, zwłaszcza, jeśli jesteś szczęśliwą posiadaczką pełnych, dużych ust. Nie polecałabym tak ciemnych kolorów dziewczynom o wąskich ustach, ponieważ może je to optycznie pomniejszyć.

Dziękuję za uwagę!
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika mals.