manewry szczęścia . 

Słyszeliście nową piosenkę Julii?

Nie wiem jak Wam, ale mnie się ona podoba! :)

 http://www.youtube.com/watch?v=SKfYvqLt_vk

Nie umiem Cię pocieszyć, kiedy patrzysz w przeszłość, ale mogę wziąść dobre wino i pójść z Tobą tańczyć w deszczu.



wiesz co to znaczy 'kochać'? to znaczy, że gdy ktoś wypowie jego imię, twoje serce bije jak oszalałe. że mimo ciosów, które zadaje, chcesz dalej być z nim.


Chciał być jej jedną myślą gdy się budzi,i wieczorem, gdy zasypia.


a my? cały czas się znamy, lecz to już nie to.


bądźmy egoistami, bluzgajmy ile wlezie, pijmy, palmy, róbmy melanż każdej nocy. ale nie zapominajmy o miłości.


co robimy najczęściej? kłócimy się, czekamy na siebie i walczymy z uporem osła. A wiesz co jest najpiękniejsze? Potrafimy sobie wszystko wybaczyć, nie zapominając że jesteśmy tylko ludźmi i popełniamy błędy. Pilnujemy tylko by to nie zatruło naszej miłości. A reszta jest nie ważna.


nie odwrócę mojego życia, bo lubię je tak jak jest do góry nogami.


Bądź sobą,nie patrz na innych.
Jak coś im się nie podoba po prostu powiedz spierdalaj.


lepiej jest nie walczyć, kiedy walka jest o nic.


Był oryginalny, duże bluzy, ciągle słuchawki w uszach i bity które sam tworzył. Przystojnie wyglądał każdego dnia, co dzień lepsze perfumy, a na skinienie palcem mógł mieć każdą lalkę. Pewnie przez to wszystko, leciała na niego każda panienka.Kkażda się nim zachwycała, specjalnie przechodziła obok niego i udawała zabawną, żeby się mu przypodobać. Siedział pewnego dnia na ławce, pisząc coś na kartkach swojego zeszytu. Usiadłam na przeciwko, patrząc na niego spod daszka dużej czapki swojego kumpla. Nagle zadzwonił telefon ' kurwa , że też w takiej chwili ' , odrzuciłam połączenie i wróciłam do patrzenia na niego. Zajarzyłam że pewnie pisze kolejny tekst piosenki. Podniósł się i podszedł do mnie, zostawiając obok mnie zapisaną kartkę. Spojrzałam kątem oka, niepewnie biorąc ją do ręki . ' Uwielbiam kiedy na mnie patrzysz, pozwalam robić to tylko tobie, bo tylko twój wzrok kocham. '


Myślę, że nie zauważyłbyś, że coś jest nie tak. Uwierz mi, żyję, funkcjonuję, uśmiecham się, wygłupiam, tylko wnętrze mam trochę poszarpane.


A jeśli dam Ci cukierka pójdziesz ze mną na koniec świata?


mam taką zajebistą ochotę siedzieć sobie i nic nie robić. a tu weź się ucz, weź rób to co Ci rodzice każą, weź posprzątaj, weź zrób lekcje. weź rób wszystko, jakbyś kurwa nie miał swoich spraw i swoich problemów. nie ma to jak myśli i tłumaczenia rodzica: "bo przecież Ty nie masz nic do roboty, Ty nie masz problemów." jasne, chuja kurwa.