photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 18 PAŹDZIERNIKA 2014
1338
Dodano: 18 PAŹDZIERNIKA 2014

release

Wiecie czym jest wolność?

 

Nie skrępowany głodem umysł i brak chęci autodestruckji.

Nie zasługuję na karę. Nigdy na nią nie zasługiwałam, ale musiałam do tego dojrzeć i 'przejść swoje'.

 

Budzę się i wiem, że jest dobrze. Nie martwię się niczym. Wpisy pojawiają się co kilka miesięcy. Kryzysy emocjonalne są, ale jak widać rzadko. Zawsze tu piszę kiedy chcę coś z siebie wyrzucić. A teraz chcę napisać jak wyjść z tego syfu. Jak zostawić to za sobą, jak przestać się umartwiać i zacząć żyć swoim życiem, a nie podwójnym, współdzielonym z chorobą, z wyjącym super ego od przebudzenia do zaśnięcia.

Drogą do zdrowia jest siła przetrwania, której nie odnajdywałam w sobie, kiedy mieszkałam w domu rodzinnym.

Teraz sama dla siebie jestem wyznacznikiem, kiedy i jak chcę jeść. Muszę mieć siły, pracować i żyć. Żyć i czerpać z tego ile mogę i na ile mnie stać.

Nie mam czasu na schematy dawnego życia.

Anoreksja to wiele lat mojego życia, wiele lat cierpienia, niszczącej udręki. Nie żałuję żadnej chwili, ani jednej minuty ani sekundy. Nie żałuję i żałować nie będę. Nie byłabym sobą, gdyby nie doświadczenie choroby.

 

Teraz nauczyłam się pokory, której nigdy we mnie nie było.

Anoreksja pozostawiła trwały ślad. Nie raz się zadręczam, że mogłabym a nie jestem - chudsza i lepsza.

Ale jest osoba, która stawia mnie do pionu. Akceptuje mnie bardziej niż ja sama siebie. Mówi, że tego już nie ma, to mnie nie dotyczy.

 

Nadal nie jem wielu rzeczy, ale mam zdecydowanie większe możliwości. Być może reszta to kwestia czasu i nabrania jeszcze większego dystansu. Teraz naprawdę jest dobrze. Są dni, gdy nie mogę na siebie patrzeć. Ale więcej jest dni, gdy to nie ma znaczenia. Są wieczory i noce, gdy czerpię satysfakcję z własnej seksualności. Jest wszystko jak być powinno.

 

Zapełniłam pustkę po Anorkesji.

Wygrałam, prawda? Wygrałam już..

 

Nie wiem kiedy to wszystko się zakończyło. To była długa droga powrotu na właściwą ścieżkę, nie ku zatraceniu. Największy wpływ ma samodzielność i druga, kochająca osoba.

Wierzę, że zostanie przy mnie już zawsze. Jest moim aniołem stróżem. Potrzebuję go. To mój wdech każdego poranka. Jego uśmiech jest moją energią. Napędza mnie do starania się o powody do radości. Niech będzie przy mnie już zawsze. O nic więcej już nie proszę..

Komentarze

hotflorence cieszę się! oby tylko lepiej i lepiej na zawsze :)
30/12/2014 21:19:03
lislisbeth Uwielbiam Cię Maleńka, jesteś wielka.
05/12/2014 21:26:48
fishworld Jak cudownie, szczęśliwego życia życzę nade wszystko! <3
18/10/2014 21:04:22
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika mala0727.