"Jedźmy, nikt nie woła..." 

No i cóż mam rzec?
A nic kurna, jak to mawiają...

W pracy wszystko git i to jest najważniejsze, bo tylko ona mnie teraz trzyma przy życiu...
Eine kleine wywiad?
A proszę...!

Zdrowie?
Hmm... Najlepiej nie jest, a nawet dobrze nie jest, ale daję radę... Muszę...
Życie prywatne? Umarło śmiercią naturalną chyba...

Miłość?
To jest słowo głupie bo zaczyna się na ustach a kończy się na... no własnie :D
A tak na serio, to Maks i miłość to sprzeczne słowa chyba :D znaczy lepiej Maks i związek...

Plany na jutro?
Jutro służbowy podbój Warszawy ^^

Jak spędzę ostatnie dni lata?
Pewnie w pracy... ;)
Jesień zbliża się, czyli jak zwykle pewnie mnie deprecha dołapie, standard...
Ale tak szczerze, teraz to nawet na nią na totalnie wyjeb*ne...
I znowu szczerze? Dobrze mi z tym...
Przejechałem się kilka razy po śliskich szynach i wiem już co warto a co nie....

Na zły humor?
Drinka z rumem ^^

Alkoholik?
Alkohol? Tylko okazyjnie - 14 razy w tygodniu...

W tym momencie dziennikarz został pobity i wywiad się skończył...
Oj jak mi przykro...

Jeśli ktoś z Was tu obecnych wraca jutro LajKURWIKIEM z Warszawy to pewnie mnie spotka ^^

Pozdrawiam Was wszech i wobec!
I jak to mawiają: Branoc!

http://www.youtube.com/watch?v=Q2zItW014E8

nutka na dobranoc...