Wczorajszy dzien spędziłam z Emi latałysmy po sklepach a później poszłysmy na piwo miło spędziłam dzień z Mateuszem sie nie spotykalismy jakos czasu na to nie bylo wieczorem z nim pisalam i mial do mnie przyjsc ale bylam zmeczona i poszlam spac. Jak pisaliśmy wszystko było okey . A dziś Mati napisał ze mam skasować jego numer ;/. Ta suka mu nagadala znnow jakis glupot i on nie chce mnie znac, załamałam sie nie mam na nic ochoty cały czas płacze, wiem ze on zasteskni za mna ale przykro mi jest ze tak mnie traktuje, postanowiłam ze nie bede za nim biegac bo nie ma sensu robic z siebie idiotki... Będzie ciężko ale dam rade... chyba dam...Zawsze jest jeszcze Patryk mu zalezy bardzo wprzeciwienstwie do Matiego... Znów byl u mnie Marcin posiedzielismy pogadalismy tak jak kiedys nie myslalam ze kiedykolwiek bede z nim normalnie rozmawiala, nie chcem zeby przychodzil bo pozniej ciagle mysle o nim i ze moglo byc tak dobrze wkoncu mieszkalismy ze soba przez 8 miesiecy i wszystko z dnia na dzien sie spieprzylo...
Patryk ma jutro urodziny chce zebym pojechala z nim na balety, chyba pojade moze byc fajnie. Może nie bede myslec o Mateuszu...
***
wiedzialam ze zateskni byłam pewna w 100% tylko nie sadziłam, że tak szybko.... Powoli ogarniam sie na balety juz nie moge sie doczekac wkoncu spedze czas w miłym towarzystwie. Matusz pewnie napisze wieczorem ale nie wiem czy odpisze moze czas zakonczyc ten rozdzial zwiazany z nim...