moje dziewcze tak kombinuje, że za chwilę przekombinuje.
ile too ma siły i energii.
matuchno kochana.
jest cudowna, potrafi się sama sobą zająć.
rano nawet nie wiem kiedy wstaje, budzi się leży, bawi grzecznie w łóżeczku, opowiada.
dopiero gdy się zesmoli w pampeluna robi alarm.
nie wiedziałam, że tak szybko się rozwinie.
jest tak bystra
ale jeszcze nie pojmuje, że w smoczku musi być mleko, żeby leciało z tej butelki.
a ona próbuje na bruchu jeść :D
zapowiada się upalny weekend.
chyba poraz pierwszy od dawien dawna cały weekend mamy dla siebie
dla naszej trójki