Cześć, witam. Hm...Miałam napisać wcześniej, ale wszystko tak jakoś się plątało. Marilyn Monroe. Była aktorką, ikoną. Była tylko małą zagubioną dziewczynką... I nie potrafiła poradzić sobie ze światem. Szkoda. A Wy? Potraficie? Ja się uczę. Kolejna rzecz, której trzeba się nauczyć. Trudne, ale...przecież nie jestem sama. Wy też nie. Zawsze możecie porozmawiać. Z Pinką, ze mną. Wiem, że czasami trudno jest z kimś porozmawiać...bardzo trudno. Ja sama tego jeszcze nie potrafię tak dobrze. Ale to takie miłe uczucie móc komuś powiedzieć o tym co się dzieje. To takie przyjemne, gdy masz kogoś, kto się Tobą zajmuje, obchodzą go Twoje lęki. Pamiętam, że kiedy odszedł mój ojciec...była P. Pamiętam, że...zawsze była i wiem, że będzie. I wiem, że mam Jego i zawsze mogę się przytulić i będzie dobrze. A w ogóle to nie o tym miałam przecież pisać. Chciałam Wam złożyć życzenia noworoczne. Żeby uśmiech nie schodził Wam z twarzy i żebyście byli szczęśliwi. Bo to takie miłe, mieć dla kogo żyć. Ta dziewczynka na zdjęciu nie miała. Wy macie nas. Pamiętajcie o tym.

2012, witamy!

I.