Fuck it !  

Jak to jest ?

Pozwalasz komuś po raz drugi wejść do swojego życia,

Wierzysz,że tym razem będzie inaczej, że coś się zmieni.

Pozwalasz się zbliżyć.

Zawodzisz się po raz kolejny.

Widzisz,że jest nadal tak jak było, że nic się nie zmieniło.

Nie masz już siły nic naprawiać, ta osoba o tym wie, ale nic nie zmienia w swoim zachowaniu, w swoim sposobie bycia.

Mimo,że wcześniej zapewniała Cię, że chce być znów kimś w Twoim życiu, że chce to naprawić.

I co?!

I nic telefon milczy, nikt nie puka do drzwi, zero odezwu. 

I po co to wszystko było, po co były te wszystkie słowa, zapewnienia?

Chyba tylko po to ,żeby po raz kolejny Cię zranić.

Słowa to słowa, ale czyny też są ważne , chciałabym zobaczyć ,że słowa nie były kłamstwem,że nie były wypowiadane bo tak wypadało, że coś znaczyły.

Niestety nie widzę i raczej nie zobacze.

Ludzie się nie zmieniają.