GinGerSik 

Witam

Z tego miejsca chcę się do czegoś przyznać, chcę i winnam to była zrobić do wiadomości wszystkich osób które mogą domyślać się o co chodzi, bądź tych którzy nie mają o tym bladego pojęcia, a nie tylko przed nim samym. Byłam nie szczera wobec kogoś na kim strasznie mi zależy, na kimś, kogo nie doceniałam i uważałam, że tak naprawdę nie chcę być częścią mojego życia. Pomyliłam się. Teraz to wiem. To jedyna osoba, którą napotkałam w swoim życiu, która bez żadnych głębszych swoich ukrytych celów chciała po prostu dać mi szczęście i być nie tylko częścią, ale całym naszym życiem. Bardzo go skrzywdziłam, wiem to. I nie mam prawa liczyć na to, żeby dał mi szansę na naprostowanie tego, szansę na którą nie zasłużyłam i którą nikt inny by mi nie dał. Na to, by mi wybaczył. By był przy mnie tak jak był do tej pory, a jak tak brutalnie zagrałam na jego uczuciach. Chcę to wszystko naprawić, chcę by mi wybaczył, wszystkie kłamstwa, wszystko to czym na tą chwlę cholernie się brzydzę. Piszę to przez łzy. Łzy smutku i żalu, odrazy do samej siebie, do tego jaka potrafiła być moja zła strona. Chcę ją w sobie zabić by już nigdy nikogo nie krzywdziła. Pomimo tego, że sama była krzywdzona, nie miała prawa skrzywdzić tak samo, a nawet bardziej. Nic nie usprawiedliwia, mojego zachowania, egoizmu. Skarbie przepraszam, i dziękuje za to, że jest choć cień szansy na to byś o tym zapomniał. Wybacz mi. Wiem, że to musi być strasznie ciężkie dlatego też staram się nie wymuszać żadnej decyzji na Tobie. Chcę pokazać , że jestem w stanie się zmienić. Już to robię. Zrobię wszystko by na Twojej twarzy nie pojawił się najmniejszy smutek. Stanę na wysokości zadania by udowodnić, jak bardzo chcę być przy Tobie, jak bardzo czuję, że to właśnie to o co powinnam walczyć z całych sił. I choć moje serce zostało już zmienione w kawałeczki to zajmujesz w nim razem z Karmelką jego prawie całość. Prawie, bo wiesz, że należało już do kogoś, liczę, że zajmiecie je w pełni, a tamto uczucie choć już wygasło do malutkiej części, wygaśnie całkowicie. Bo wy odbudowujecie je, jestem przy was dwójcę niesamowicie szczęśliwa, wbrew temu jak to brzmi. Uczucie, którym Cię darzę jest ogromnie silne. Czy to miłość? Myślę, że tak. Czuję to. Inaczej niż kiedyś. Nie ukrywam. Choć myślę, że to tylko przez mój wielki żal do siebie. Gdy Ty mi wybaczysz, pozwoli to wybaczyć sobie samej, przynajmniej po części i  pokażę, że naprawdę warto było dać mi szansę. Obiecuję, że będę zachowywać się w sposób jaki oboje chcemy. By było nam dobrze, by to wszystko z czasem poszło w zapomnienie. Wiem jakie to trudne dla Ciebie i ogromnie chcę Cię przeprosić i podziękować jeszcze raz i będę to robić do końca życia. Nie będę już chować głowy w beton gdy wyjdzie jakiś problem, choć liczę na to, że nie będzie takiej sytuacji to niie będę od nich uciekać, zmierzę się z wszystkim. Pozwól mi pokazać Ci, że może warto dać mi tę szanse. Kocham Cię.

A teraz apeluję do ludzi których znam i znam ich historię, po tych o których mogę się tylko domyślać z opowiadań, bądź wiem nie wiele albo wcale. Stańcie przed lustrem i zadajcie sobie pytanie :` Czy jestem szczera/y wobec osób na których nam zależy, których kochamy czy darzymy jakimkolwiek uczuciem`. Nie okłamuj się. Jeżeli odpowiedź wyszła Ci negatywnie to wiedz, że to krok w dobrą stronę, który trzeba pchnąć dalej. Niezależnie jak może to wpłynąć na nasze życie, niezależnie od konsekwencji i popełnionych błędów czy czynów. Zmierz się z tym. Z autopsji wiem, że nie ma idealnych ludzi, ale to szczerość nas wyzwala, ona wspólnie z uczuciami winna dać tą siłę by zmienić swoje życie. Dlatego tym wpisem pomimo, że chcę odsłonić swoje uczucia chcę przestrzec przed tym, że nie warto. Chcę zapoczątkować nowy `trend` bardzo kolokwialnie mówiąc. Trend nie na jakiś bezsensowny łańcuszek czy durną zabawę, trend na szczerość.

I tym akcentem kończę swoją wypowiedź, która myślę, że byłaby zdecydowanie obszerniejsza, lecz w pełni powinna wam wystarczyć. A ja liczę na to, że uzyskam wybaczenie i dam z siebie wszystko, stanę na głowie by znów nie zepsuć.

Dziękuję za uwagę ( albo i nie ).