Wczoraj postanowiłam zrobić sobie małą sesję zdjęciową, a fotografem była moja siostra. Zrobiłam kilka zdjęć, które ukarzą się w kilku najbliższych dniach, leczo czywiście nie zabraknie nowych. Mam teraz sporo czasu, więc mam nadzieję, że dam radę dodawać chociaż przez wakacje wpisy codziennie. Może nie zawsze będę miała czas napisać jakąś notatkę odnośnie zdjęcia, ale fotografie będą się pojawiały.

__________________________________________________________________________________________________________

Wczoraj w nocy nie mogłam kąpletnie zasnąć i aby zająć czymś swoje myśli zaczęłam rozmyślać o życiu, za chwilę o swoich marzeniach i wpadłam na pewny pomysł. Z racji tego, że jestem wielką marzycielką, lubię mieć wszystko poukładane tak jak się należy, za równo w głowie jak i jeśli chodzi o sprzątanie. Stwierdziłam, i zadałam sobie pytanie: "Ciekawe, ile swoich celów uda mi się doprowadzić do końca?" Wtedy narodził się mój chytry plan na sprawdzenie tego. Czytałam kiedyś artykuł w internecie bodajże w jakimś poradniku dla nastolatek i właśnie jakaś dziewczyna napisała o swoich marzeniach - przypomniało mi się teraz o tym, że i ja mogę wykorzystać jej pomysł. Co mam na myśli? Czym prędzej dzisiaj rano otworzyłam swoją skrzynkę mailową na portalu "Gmail" i zaczęłam rozmyślać ponownie o swoich marzeniach. Te które chciałam spełnić zapisałam w pustej wiadomości, a te które mogły poczekać na swoją kolej pozostawiłam w "kopiach roboczych". Jaki był tego cel? W polu pustym nazwanym "Do kogo" wpisałam swój e-mail i ustawiłam datę wysłania maila dokładnie za rok - 10 lipca 2014 roku. To świetny pomysł, aby sprawdzić na ile jesteś zdolny się poświęcić, aby spełniać swoje marzenia. Spróbujcie i przekonajcie się sami!  Wiadomość, którą wysłałam dostarczy się dokładnie za rok!