Pierwszy dzien szkoly, bardzo deszczowy i smutny. Nie mam ochoty juz chodzic do tej szkoly, szczegolnie teraz kiedy czeka mnie matura... Ostatnia impreza wakacyjna skonczyla sie 'fochem'. Dowiedzialam sie duzo ciekawych rzeczy o mnie, ktore rozpowiada osoba, ktora mieszka blisko mnie i myslalam, ze jest spoko. No coz ludzie sa strasznie falszywi. Niby przy nas spoko wszystko fajnie, a jak tylko odejdziemy jada po nas jak po jakims smieciu. Kurcze nigdy nie zrozumiem sensu takiego postepowania. Jak juz sie kogos nie lubi to po co wgl z nim gadac czy wychodzic na dwor? Troche szacunku! Kazdy czlowiek ma prawo wyzac wlasna opinie, ale nie trzeba od razu go niszczyc psychicznie ... eh
Powodzenia jutro, byle do piatku i pytajcie plizzzz bo mi sie nudzi ... http://ask.fm/love_is_game
Ps. Jestem chora, suuper...