photoblog.pl
Załóż konto

Drogi Panie A...

A właściwie P...

 

Zapewne boli Cię to wszystko co tu przeczytałeś, bo mimo, że tak często byłeś zły, to jednak mieliśmy też dobre chwile, ale nie umiem już dłużej udawać i nie chcę już kłamać... Ten blog jest moją spowiedzią, jest przeżyciem tego co czułam przez prawie ostatni rok.

Cierpiałam...

Tak bardzo cierpiałam...

Byłeś dla mnie taki zły... Tak wiele chwil już zapewne nie pamiętasz, ale ja to wszystko pamiętam... Żyje to we mnie i tak bardzo boli..

Tak bardzo mnie skrzywdziłeś...

Traktowałeś jak własność, jak zabawkę... Nie będę tu, w liście przytaczać słów i sytuacji, które bolały najbardziej, bo zapewne znalazły się one już gdzieś wcześniej na blogu...

Ciągle mi wmawiałeś, że Pan B jest ten zły, że on mnie wykorzystał, że mnie skrzywdził, gdy próbowałam tłumaczyć jakkolwiek jego zachowanie nie chciałeś mnie słuchać... A tak naprawdę nie za wiele różniłeś się od niego...

Krzywdziłeś tak samo bardzo jak on...

Zbyt dużo rzeczy mi się nie zgadza...

Nie rozumiem niektórych sytuacji...

Nie wiem kto kłamie. Ty, on, czy może oboje nie powiedzieliście mi do końca prawdy. Wasze wersje w niektórych momentach różnią się diametralnie...

Nawet po zerwaniu... Jak mogłeś... Jak mogłeś potraktować mnie tak przedmiotowo?

Nie przyjmuję tłumaczenia, że cierpiałeś, bo ja też cierpiałam! Cierpiałam i to bardzo! Cierpiałam za każdym razem gdy wymuszałeś na mnie seks, cierpiałam za każdym razem gdy na mnie krzyczałeś, cierpiałam za każdym razem gdy brałeś mnie sobie jakbym była dmuchaną lalką zawsze do Twojej dyspozycji... Bez uczuć...

Te Twoje głupie zachowania...

Gdy w sklepie nie potrafiłeś się głośno odezwać, a gdy w aucie zwracałam Ci na to uwagę, to na mnie już umiałeś...

Gdy prosiłeś, żebym pojechała z Tobą do weterynarza z kotem, bo Ty nie wiedziałeś co powiedzieć... Z Twoim własnym kotem...

Żyłam w ciągłym stresie... Nie cierpiałam weekendów, bo wiedziałam, że znów będą powtarzały się albo awantury albo przymuszanie mnie do stosunku...

Jestem wyniszczona psychicznie...

Obawiam się, że mam nerwicę.

Jestem bardzo zestresowana.

Ludzie w moich oczach widzą smutek i strach.

Nie chcę być tym kim się stałam, ale nie wiem jak mam się z tego wszystkiego teraz wyplątać. Jak wrócić do siebie samej, którą byłam jeszcze kiedyś.. Radosną, beztroską dziewczyną..

Bez tego całego bagażu...

Cierpię dalej, wiesz?

Robię dobrą minę do złej gry, ale drapię skórę pod prysznicem... Paznokciami, czasem gąbką, chcąc pozbyć się tego co mam na sobie i w sobie...

Mam nadzieję, że nadejdzie kiedyś ten dzień, kiedy w końcu poczuję się czysta,

kobieca,

swobodna...

Kiedy nie będę już toksyczna...

Chcę uciec od siebie samej...

Ale przynajmniej teraz będę szczera... Dość już kłamstw...

Już nigdy więcej kłamstw...

Teraz już wszystko dokładnie wiesz...

Wiesz co czułam... Wiesz co czuję...

Wiesz co mi zrobiłeś...

Mam nadzieję, że byłam dla Ciebie lekcją życia

i że następną kobietę w swoim życiu będziesz traktował milion razy lepiej ode mnie...

Żegnaj...

Dodane 17 MARCA 2017
225

Informacje o lullaby9121


Inni zdjęcia: 127. atanaja patkigdja patkigdNiech Miłość Zawsze Zwycięża!!! mnilchasja patkigdja patkigdKlasztor Kamedułów bluebird11Ul schodowa felgebelZnak ogrodowy felgebelNapisy na scianie felgebel