przepraszam ze przez długi czas tak zaniedbałam Was, ale źle się czułam troche chorowałam i moja córka postanowiła się mną zaopiekować i na jakiś czas musiałam się do niej wyprowadzić, a że Ona nie ma internetu to też nie wchodziłam na photobloga...;(


^{ale spokojnie postanowiłam to nadrobić}, a więc stało sie coś strasznego mój Henio pamiętacie jak Wam go opisywałam okazłam sie kompletnym chujem... i między czasie jak spotykał się ze mną miał sie jeszcze jedną... cos strasznego starsznie się załamałam popadłam w depresję i dlatego mieszkałam u córki... poprostu nawet nie wiecie jak było ze mną źle... Henio był dla mnie wszystkim a okazła się taką męską szownistyczną świnią że nawet nie macie pojęcia... ile nocy i dni przepłakałam przez niego...;/ < ściana > na początku świat bez niego był dla mnie niczym i nie chciało mi się żyć,  ale dzieki mojej kochanej Córeczce Halince znów powróciły chęci do życia bo wiem ze musze żyć dla niej... kto wie moze szczęście mi jesczez w życiu dopisze...xd a poza tym kto powiedział ze a całym świecie jest tylko Henio?;>


w sumie mogę wam powiedzieć
CHYBA SIĘ ZAKOCHAŁAM... nie dawno spotkałam takiego przystojniaczka niestety jest ode mnie o 30 lat młodszy... moze keidyś wam go przedstawię,a  teraz zyczę wszystkim miłego weekendu... ostrych i nie przespanych nocy...;* buziaczki... pozdrowionka dla słonka...;**