Odnośnikiem do opisu pozostaje miniony weekend, który niestety nie obfitował w pracę...no a plany był inne...Tak więc czas kolejny wziąść się za siebie i bez chwili grymasu płynąć pod prąd rzeki potrafiącej zaskoczyć nas swoimi nurtami
pozdro dla ekipy która ze mną tyle wytrzymała w ten weekend :)