Już prawie zapomniałam, że mam fotobloga.
To chyba kwestia tego, że w końcu jestem czymś zajęta i dość rzadko się nudzę. To całkiem pozytywne.
Ponoć czyta ten fbl więcej osób niż bym chciała... Cóż, have fun, to nadal urocze, że niektórzy interesują się moim życiem bardziej, niż swoim.
Nie wiedziałam, że jest ono aż tak ciekawe, chyba zacznę je bardziej doceniać dzięki Wam :)
Pozdrawiam :)