photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 28 CZERWCA 2012

Kolejne zdjęcie z cudownego weekendu z Basią. Wyznanie przemówiło do mnie, jest bardzo adekwatne do mojego życia uczuciowego. Większość moich miłości działa się właśnie w takich warunkach - na odległość. Ba, nawet podejrzewam, że mam jakieś skrzywienie i nie potrafię się zakochać w kimś będącym blisko mnie, z kim mogłabym spotykać się codziennie. No i w sumie, kto normalny wytrzymałby ze mną taką częstotliwość spotkań?

 

Tak właściwie, może to daje mi większy komfort psychiczny. Nie czuję się wtedy uwiązana, presja jest mniejsza. Ale z drugiej strony, pamiętam ile w życiu przepłakałam wieczorów, żałując, że tulę się do poduszki a nie do ukochanego. Nieistotne.

 

Ostatnimi czasy, wiele się zmieniło. Jedocześnie, wszystko tak jakby... Zatoczyło koło. Z jednej strony się cieszę z drugiej... Myślałam, że zakończyłam pewien etam swojego życia. Jak się okazało, wcale nie. Jak wynikło z rozmów, nie grozi mi to przez dłuższy czas. Powinnam się cieszyć, bo nie chcę go kończyć. Ale chyba nie chcę też, aby to wyglądało tak, jak wygląda.

 

Nie wiem. Jak zwykle, nie wiem co mam robić. Jak zwykle, cały mój świat jest przysłonięty i jak zwykle, moje odczucia, uczucia i inne czucia są niepoprawne. Chciałabym tylko wiedzieć na czym stoję i czy mam jakąkolwiek szansę na wygraną. I pomimo tego, że domyślam się odpowiedzi, to nie chcę w nią uwierzyć. Nadzieja umiera ostatnia, nie? Sprawdzimy.

 

Z tego miejsca, chciałabym podziękować wszystkim osobom, które usilnie starają się mi pomóc. Ja wiem, że gadanie do mnie to jak grochem o ścianę i wydaje Wam się, że ignoruję Wasze słowa, ale wcale tak nie jest. Ja bardzo doceniam Wasze starania i miłe gesty. To tylko ze mną jest coś nie tak. Znamy się długo, powinniście już to wiedzieć :) Tak czy tak  - naprawdę, dziękuję.

Oby to wszystko w końcu się udało... Błagam.

 

 

Komentarze

~bas Ja trzymam mocno kciuki ręcami i nogami :)) PS.Fajne zdjęcia :))
29/06/2012 12:24:55