Cześć i czołem.

Czekałam na siebie 18 lat. Wiesz jak męczy kiedy zgubisz sam siebie? Kolejne lata, kolejne nieprzespane noce i ta myśl, że czegoś Ci brakuje. A tak naprawdę jedyne czego potrzebujesz to ty sam. Jestem dla siebie wszystkim.

Nina, kurewsko za tobą tęskniłam. Mogłabym napisać o tym wiersz, długi elaborat o mojej codziennej walce, ale po co? W jakim celu skoro cel został osiągnięty, a widoki na mecie są niepowtarzalne. 

Całe życie myślałam, że to gonienie króliczka daje największą satysfakcję, ale kiedy już go złapałeś- wiesz, że jesteś w domu. 

Ludzie marnują czas. Przepijają czas. Przesypiają. Kłócą się, rwą sobie włosy z głów, wbijają sztylety. W plecy albo za plecami. Myślą, że to tak można. Trwać w niewygodnych butach i w złości. Ludzie marnują czas. Na syfy i na kłótnie. Na czekanie. Na milczenie. Na złą miłość. Nie do twarzy im w takich szalikach. Ludzie marnują czas. "A jeszcze poczekam, nie odezwę się, zamknę się, uwolnię." Myślą sobie, że może jutro, za dwa tygodnie, za miesiąc, rok, za dziesięć lat. Zapominają, że tak łatwo można przegapić wszystko.