nie jestem pandą :( 

siemaneczko! 

znów sporo zmian hehe

nie wiem czy na lepsze czy nie ;) sporo się wydarzyło, mnóstwo przykrych przeżyć, ale mam też kilka miłych wspomnień. życie jest pojebane, o. stawia nam na drodze ludzi, którzy dają Ci uśmiech, radość, poczucie że jest się kimś wyjątkowym, ciepło, wiarę w lepsze jutro, i wrażenie że jednak jest dla kogo stawać się lepszym a za chwilę ten ktoś pozostawia nas samych sobie bez słowa, pozostają po nim tylko łzy, wspomnienia i ten dziwny ucisk w środku na myśl o jego obecności. ludzie nie są godni zaufania. kłamstwo przychodzi nam z taką łatwością jak oddech...

cieszę się, że umiem wyciągać wnioski z własnych doświadczeń! cieszę się, że to co się stało, stało się wtedy a nie teraz lub w przyszłości, nie chcę popełniać tych samych błędów, z dnia na dzień robię się coraz silniejsza i niech tak zostanie. niech los nie pozwoli mi poznawać ludzi, którzy tak łatwo zdobywają moje zaufanie, przy których robię się naiwna jak małe dziecko i przywiązuje się do nich tak bardzo.

nie żałuje niczego co mnie spotkało, każde doświadczenie pozwalało dostrzeć jak powinno się postępować z człowiekiem, pokazało jacy są ludzie naprawdę. czasami odnoszę wrażenie że nikomu nie zależy na cudzym szczęściu, liczy się tylko własne JA a reszta odgrywa małą role.

tak,tak. pozwoliłam sobie na odrobinę szaleństwa pisząc te pierdoły ;)

~SEDI (buahahahahahah)

NIE MÓW ŻE ZACZYNASZ OD POCZĄTKU... WPOMNIENIA CI NIE POZWOLĄ A TY MASZ GÓWNO DO GADANIA.